Kanadyjczycy mają już dość premiera pajacyka i błazna. Kolejne kompromitacje Justina Trudeau [WIDEO]

REKLAMA

Justin Trudeau przebywa z 8-dniowa wizytą W Indiach. Podróż okazała się pod każdym względem katastrofą. Media całego świata donoszą o kompromitującym, błazeńskim zachowaniu i wielkich wpadkach dyplomatycznych.

W Kanadzie nie ostają głosy krytyki pod adresem Justina Trudeau. Po tym jak jego rząd oficjalnie zaprzeczył, iż jest synem Fidela Castro, szydzą z niego nawet przychylne mu w większości lewicowe.

REKLAMA

Teraz, po serii katastrofalnych wpadek podczas wizyty w Indiach szyderstwa i kpiny zostały zastąpione poczuciem wstydu i zażenowania.

W Kanadzie panuje powszechne przekonanie, iż Trudeau urządził sobie w Indiach wakacje. W czasie ponad  tygodniowej wizyty przewidziano jedynie pół dnia oficjalnych spotkań.

Kiedy Trudeau wylądował w Delhi okazało się , że rząd indyjski kompletnie go zlekceważył, a premier Narendra Modim nie ma zamiaru się z nim nawet spotkać.

Szef rządu wspomniał o wizycie Trudeau wpisem na Twitterze dopiero 6 dnia pobytu kanadyjskiego premiera

Niespeszony Justin poprzebierany w niby hinduskie stroje jeździł tymczasem od miasta do miasta wszędzie ciągając ze sobą zonę i trójkę dzieci i uczestnicząc w rożnego rodzaju zabawach i festynach.

Zobacz też: Czyim synem jest premier Justin Trudeau? Kanadyjczycy mają ubaw [FOTO]

Hindusi i Kanadyjczycy być może wybaczyli by mu nawet tę cepeliadę, gdyby nie kompromitujące wpadki także na poziomie politycznym. Trudeau na uroczysty obiad zaprosił bowiem sikhijskiego separatystę Jaspala Atwala, który był skazany za zamachy terrorystyczne .

Atwala skazano za próbę zamordowania w 1986 roku indyjskiego ministra i zamach na byłego premiera kanadyjskiej prowincji Kolumbia Brytyjska.

Separatyści dokonali także zamachu na samolot the Air India lecący Montrealu do Deli zabijając 329 osób.

–  To katastrofa – powiedziało spotkaniu z terrorystą Vishnu Prakash, były indyjski Wysoki Komisarz w Kanadzie w rozmowie z „The Sydney Morning Herald ”

Sikhowie, którzy chcą utworzenia własnego państwa – Kalistanu, są w Kanadzie dość znaczącą mniejszością etniczną.  W maju Trudeau uczestniczył w ich paradzie Kalu wiedząc, że bierze w niej udział wielu byłych terrorystów.

7 dnia pobytu Trudeau w Indiach, premier Modi w końcu się zlitował nad nad nim i zaszczycił go krótkim spotkaniem.

Nie zatuszuje to jednak wielkich wpadek politycznych i żenujących obrazków kanadyjskiego premiera pląsającego w rytm indyjskiej muzyki.

Nagrania z tych występów obiegły cały świat potwierdzając opinię, iż Trudeau jest nie tylko naiwny, ale zwyczajnie głupi i traktuje swoją pracę premiera, jako przede wszystkim okazję do nieustającej zabawy i lansowania się.

O tym jak nędzną opinię i pozycję ma Trudeau świadczy choćby to, że zaczyna go krytykować „gazeta Wyborcza” dla której, podobnie jak dla lewicowych środowisk na całym świecie, był symbolem nowej generacji postępowych i nowoczesnych polityków.

Ciekawe, czy jak przyjechałby do Polski to oglądalibyśmy go w stroju łowickim i góralskim?

Zobacz też: Mieli dbać o bezpieczeństwo szkoły. Przeczekali masakrę na zewnątrz. Szokujący raport ujawnia tchórzostwo funkcjonariuszy

REKLAMA