„To prawdopodobne, że za zabójstwem dziennikarza ze Słowacji Jana Kuciaka stoją rodziny kalabryjskiej mafii” – powiedział w czwartek we włoskim radiu zasłużony w walce z mafią prokurator Nicola Gratteri z Catanzaro w Kalabrii. Włoch Antonio Vadala działający na wschodzie kraju miał zajmować się wyłudzaniem słowackich funduszy unijnych. We wszystko mogą być zamieszani nawet ludzie ze świata polityki.
Prokurator Gratteri w rozmowie z radiem RAI zwrócił uwagę, że kalabryjska mafia jest „zakorzeniona” nie tylko w całych Włoszech, ale także w innych krajach europejskich. Jego zdaniem obecna jest w Niemczech, Szwajcarii, a także na Słowacji, w Bułgarii i Rumunii.
Sprawa jaką zajął się Kuciak miała początek w 2015 roku. Wtedy premier Słowacji Robert Fico zatrudnił jako asystentkę 27-letnią wówczas Marię Troškovą, uczestniczkę wyborów Miss Universe. Dziennikarzom nie udało się dowiedzieć czy niekompetentna „seksowna asystenta” miała dostęp do informacji niejawnych i czy pełniła jakieś dodatkowe funkcje w rządzie.
„W trakcie swojej pracy Kuciak odkrył, że Troškova była biznesową partnerką Antonino Vadali, Włocha mieszkającego na Słowacji, właściciela firm rolniczych, działających na wschodzie kraju. Ich wspólny biznes miał bogaty profil działalności – od fotografii po budownictwo” – podał TVN24.
Osoba Vadalego sprawiła, że dziennikarz zainteresował się tematem włoskiej mafii działającej na Słowacji. Poprzez wykorzystywanie legalnie działających biznesmenów, kalabryjska grupa prała brudne pieniądze pochodzące z handlu kokainą i przemytu ludzi, korumpując polityków i urzędników.
'Ndrangheta pojawia się tam, gdzie można kontrolować władzę oraz pieniądze i gdzie można wykorzystać okazję. Mafie kupują ziemie na winnice, pod uprawy, by zdobyć dostęp do funduszy europejskich. To właśnie one były główną przyczyną działalności przestępców z Półwyspu Apenińskiego na Słowacji. Przestępcy wyłudzali wielkie pieniądze z Brukseli. Jest prawdopodobne, że wykorzystywali do tego swoje znajomości w świecie polityki. Według ustaleń dziennikarzy Vadala miał sfałszować dokumenty, dzięki którym planował pobierać dotację na 8-krotnie większy obszar rolny niż rzeczywiście posiadał.
Według mediów Vadala ma świetne kontakty z partią Kierunek – Socjalna Demokracja, której przewodniczy właśnie Fico. Po publikacji artykułów Kuciaka przez słowackie media i OCCRP trzech urzędników państwowych zrezygnowało z pracy – Maria Troškova, asystentka premiera Roberta Fico, od której śledztwo słowackiego dziennikarza się zaczęło, i dyrektor kancelarii Fico, Viliam Jasaň, który jest powiązany z Vadalą.
Nieukończony tekst Kuciaka został opublikowany przez różne redakcje na Słowacji, czytano go w tamtejszym radiu. Między innymi po to by zdjąć zagrożenie z innych osób, które pomagały w jego powstaniu.
Kuciaka wraz z partnerką zastrzelono w jego nowo kupionym domu. Nad autorskim tematem pracował od 18 miesięcy. Tworząc materiał współpracował z najlepszymi dziennikarzami śledczymi z Czech i Włoch.
Jan zginął od precyzyjnego strzału w klatkę piersiową, a jego partnerce wcelowano w głowę.
Źródło: TVN24, PAP