Szef ugrupowania Kukiz’15 w ironiczny sposób odniósł się do ujawnionych dzisiaj rewelacji dotyczących kart płatniczych MON. Okazuje się, że za czasów Antoniego Macierewicza, pracownicy resortu obrony nie oszczędzali się z wydawaniem państwowych pieniędzy. W ciągu zaledwie 1,5 roku wydali 15 mln złotych.
Tyle, co koszty 500+ na dwa i pół tysiąca plebejskich pociech rocznie – napisał na swoim Facebooku Paweł Kukiz. Dodał również: I tak się opłaca, prawda Narodzie? Niech żrą, byle ochłap rzucali, jak dobry król w filmach o średniowieczu.
Polityk skomentował w ten sposób doniesienia o wydatkach pracowników resortu obrony. Sprawa wyszła na jaw, kiedy ministerstwo, po długim okresie milczenia, odpowiedziało ostatecznie na interpelację Piotra Misiło z Nowoczesnej.
Poseł zapytał, ile wydają pracownicy resortu z przyznanych im przez ministerstwo kart płatniczych. Ujawniona suma może szokować. W zaledwie półtora roku podkomendni Macierewicza wydali 15 mln złotych.
W ten sposób pracownicy MON z dużą przewagą pokonali znajdujących się na drugiej pozycji urzędników zatrudnionych w Ministerstwie Środowiska, którzy wydali 1.3 mln zł. Warto również dodać, że dla wszystkich innych resortów razem wziętych suma wyniosła zaledwie 2 mln zł.
Zobacz również: Nagrody dla rządu to mały pikuś przy płatnościach kartami resortu Maciarewicza
W 2016 r. kartami wydatkowano kwotę 9 540 317 zł, natomiast w I półroczu 2017 r. kwotę 5 258 061 zł – poinformował w styczniu Bartosz Kownacki, ówczesny wiceminister obrony.
Ministerstwo, które po Macierewiczu przejął Mariusz Błaszczak, wydało już w sprawie oświadczenie. Można w nim przeczytać, że: Były to karty wykorzystywane do funkcjonowania jednostek wojskowych i przez ponad 100 żołnierzy w ataszatach obrony funkcjonujących poza granicami państwa..
Coś jednak leży na rzeczy skoro w komunikacie podano również, że nowy szef resortu zdecydował się na zmniejszenie liczby kart przyznanych do dyspozycji pracownikom o połowę.
Jak podano: Obecnie w Ministerstwie Obrony Narodowej pozwolenie na używanie kart posiada jedynie 12 osób. Otrzymały je osoby odpowiedzialne za organizację wyjazdów zagranicznych ministrów oraz oficjalnych delegacji, a także pracownicy zajmujący się drobnymi zakupami interwencyjnymi związanymi np. z technicznymi awariami w budynku.
Źródło: FB/twitter/mon.gov.pl