Będzie nowa Zimna Wojna? NATO odpowiada Rosji. „Wielokrotnie dawaliśmy to do zrozumienia”

NATO Rosja Zimna wojna
Rakieta Sarmata ICBM. Źródło: YouTube
REKLAMA

Ostrzeżenia prezydenta Rosji Władimira Putina wobec sojuszników z NATO są nie do przyjęcia i nie przyczyniają się do uspokojenia sytuacji. NATO nie chce nowej zimnej wojny ani nowego wyścigu zbrojeń – oświadczyła rzecznik Sojuszu Oana Lungescu.

Rosyjskie oświadczenia, w których Moskwa  grozi zaatakowaniem sojuszników, są nie do przyjęcia i przynoszą efekt odwrotny do zamierzonego – oznajmiła rzecznik, cytowana przez agencję Reutera.

REKLAMA

Nie chcemy nowej zimnej wojny czy nowego wyścigu zbrojeń – dodała. Podkreśliła, że wszyscy sojusznicy popierają porozumienia o kontroli zbrojeń.

Według NATO „Rosja kontynuuje zwiększanie swojej obecności militarnej od Morza Barentsa po Morze Śródziemne”.

Rzecznik przypomniała też, że natowska tarcza antyrakietowa w Europie nie jest wymierzona w Rosję.

Tak jak wielokrotnie dawaliśmy do zrozumienia, obrona przeciwrakietowa Sojuszu nie została zaprojektowana przeciwko Rosji ani nie jest w nią wymierzona. Nasz system chroni przed pociskami balistycznymi spoza strefy euroatlantyckiej – zapewniła Lungescu.

W czwartkowym orędziu do Zgromadzenia Federalnego, czyli obu izb parlamentu Rosji, Włodzimierz Putin zaprezentował nowe rodzaje broni zdolnej do przenoszenia ładunków jądrowych, które – jak zapewnił – zostały opracowane lub przetestowane przez Rosję.

Zobacz też: Świat u progu nowej wojny. Putin ogłasza posiadanie „śmiercionośnej” broni i pokazuje jak zbombarduje Florydę [VIDEO]

Zwrócił się do tych, „którzy przez ostatnich 15 lat próbują wprowadzać ograniczenia i sankcje” w celu „powstrzymania rozwoju Rosji, w tym w sferze militarnej” i oświadczył, że „powstrzymywanie Rosji się nie udało”.

Putin ostrzegł również, że Rosja uzna wszelkie użycie broni jądrowej wobec niej lub jej sojuszników za atak jądrowy, bez względu na moc użytej broni.

Odpowiedź będzie błyskawiczna, ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami – powiedział.

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że wypowiedzi Putina nie należy uważać za militarystyczne. Odrzucił m.in. oceny, że w prezentacji pojawiały się niektóre z amerykańskich stanów jako cel użycia nowej broni.

Nie wykorzystano tam żadnych map, były tam absolutnie umowne zarysy, nie ma tam związku z żadnym konkretnym krajem – oświadczył.

Zobacz też: Putin straszy Amerykę nowymi rakietami. „Sarmata doleci wszędzie i wymanewruje każdy system obrony. Także waszą tarczę” [VIDEO]

REKLAMA