Mróz zwany w Wielkiej Brytanii „Bestią ze Wschodu” zderzył się nad Zachodnią Europą z huraganem Emma powodując dalszy paraliż transportu, blokadę dróg i śmierć kilkudziesięciu osób.
Pogoda nadal nie rozpieszcza mieszkańców Zachodniej Europy. Syberyjski mróz zwany w Wielkiej Brytanii „Bestią ze Wschodu, a we Francji „Ekspresem Moskwa – Paryż” przyniósł rekordowo niskie i niespotykane o tej porze roku temperatury.
W południowo-wschodniej Norwegii słupki rtęci pokazywały -42 stopnie. Ledwie mrozy trochę odpuściły, to nad Zachodnią Europę przybył huragan Emmma przynosząc mgły, wichury i zamiecie.
Skutki działania żywiołów odczuwa cała Europa od Szkocji, po Portugalię. Porywy wiatru dochodziły do 150 km na godzinę.
Zobacz też: Zamieszki i zatrzymania w Kijowie. Władza likwiduje miasteczko zwolenników Saakaszwilego
Nie działa lotnisko w Dublinie. Przez wiele godzin sparaliżowany był port w Genewie. Lotnisko Schiphol w Amsterdamie nie jest w stanie obsłużyć wszystkich lotów.
Trzeba było ratować setki osób uwięzionych w samochodach na autostradzie pomiędzy Edynburgiem a Glasgow. Tysiące samochodów stało też korkach na autostradach południowej Francji. Bez prądu było ponad 15 tysięcy gospodarstw.
W Irlandii spadło blisko pół metra śniegu. Pozamykane były szkoły, do poniedziałku nieczynnych jest wiele instytucji rządowych. We Włoszech także pozamykano tysiące szkół, a ciężarówkom zakazano wjazdu na autostrady.
Od początku zimowego ataku w Zachodniej Europie zmarło z powodu chłodów ponad 50 osób z czego aż 13 w samym Paryżu.
Mróz ma jednak i swoje uroki o czym przekonują mieszkańcy Amsterdamu tysiącami jeżdżąc na łyżwach po zamarzniętych kanałach.
Zobacz też: W przyszłym tygodniu rozpocznie się wojna handlowa USA – UE. Co podrożeje?
It’s so cold in Europe that people in Amsterdam are ice skating on the canals https://t.co/yGJciIracM pic.twitter.com/0WHNfd7bG8
— TIME (@TIME) 2 marca 2018
Lotnisko w Dublinie
Stormy conditions on the airfield @DublinAirport right now #stormemma #BeastFromTheEast pic.twitter.com/oVD4d566bo
— Dublin Airport (@DublinAirport) 1 marca 2018