To była jedna z najbardziej kretyńskich i skandalicznych operacji w dziejach amerykańskich służb. Czy Obama wreszcie za nią odpowie? [VIDEO]

REKLAMA

Donald Trump podjął decyzję o ujawnieniu dokumentów tajnej operacji służb polegającej na sprzedaży broni meksykańskim kartelom. Operację wymyślił  Departament Sprawiedliwości za czasów Obamy, a zatwierdził ją ówczesny prezydent.

W ciągu kilku dni Amerykanie zapoznają się z kulisami tajnej operacji Gunwalking, którą później przechrzczono na „Fast and Furious”, a którą przeprowadziło Biuro ds. Alkoholu, Tytoniu, Broni Palnej oraz Materiałów Wybuchowych ATF.

REKLAMA

Operacja została opracowana przez Departament Sprawiedliwości i zatwierdzona przez Obamę. Polegała na sprzedaży przez sklepy w Arizonie broni ludziom podejrzewanym o przynależność do meksykańskich karteli narkotykowych.

Agenci ATF mieli śledzić broń i w ten sposób dotrzeć do przestępców. Szybko jednak okazało się, że większość z ponad 2 tys sprzedanych sztuk broni zniknęła z widoku służb.

Mało tego, wiele z nich było użytych do popełnienia zabójstw po obu stronach granicy. Odzyskano zaledwie ok 600 sztuk z czego większość znaleziono na miejscach zbrodni.

Zobacz też: Rodzina z piekła rodem. Syn i ojciec pracowali w kościele i brutalnie gwałcili nastoletnie parafianki

Z broni, którą kupiły kartele zabito w Meksyku 150 osób i m.in amerykańskiego agenta służby granicznej.

Musimy poznać prawdę i dowiedzieć się dokładnie co się stało, jak się stało i dlaczego się stało – powiedział brat zabitego agenta.

Przeciwko samej operacji protestowali od samego początku funkcjonariusze ATF. Mimo to trwała ona 5 lat. Nie przyniosła niemal żadnych rezultatów. Poza kilkoma płotkami nikogo nie aresztowano.

Doprowadziła też do wielkiego kryzysu politycznego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi, a Meksykiem, który oskarżył Amerykę o uzbrojenie gangów

Operacja zakończyła się dopiero po śmierci amerykańskiego agenta federalnego.  Przed Kongresem zeznawał wtedy ówczesny szef Departamentu Sprawiedliwości Eric Holder. Wtedy jednak, ze swych uprawnień skorzystał prezydent Obama, który utajnił wszystkie dokumenty i ukręcił łeb toczącemu się śledztwu.

Teraz, po decyzji Trumpa odwołującej rozporządzenie Obamy dochodzenie może być wznowione.

Zobacz też: Wielka Brytania chce wziąć odwet na Rosji za atak na jej agenta. Siergiej Skripal i jego córka nadal w bardzo ciężkim stanie

REKLAMA