
NOWE FAKTY ws. tragedii w Poznaniu. Według najnowszych informacji policjantom udało się odnaleźć m.in. noże. Jak podają jeden z nich prawdopodobnie posłużył do bestialskiego zamordowania kobiety.
Zgodnie z zaleceniem prokuratora, hałdy gruzu zostały zabezpieczone i przewiezione na plac w poznańskich Ratajach. Funkcjonariusze bardzo dokładnie przeszukują rumowisko w poszukiwaniu narzędzia zbrodni.
-„Policjanci zabezpieczają przedmioty należące do lokatorów. Będą mogli je odzyskać. Ale szukamy także przedmiotów, które mogą być dowodami w prowadzonym śledztwie” – mówi Andrzej Borowiak z wielkopolskiej policji w rozmowie z Gazetą Wyborczą.
Dziennikarzom udało się dowiedzieć, że policjanci odnaleźli kilka noży, ale dopiero szczegółowe analizy w laboratorium kryminalistycznym wykażą, czy którymś z nich dokonano brutalnego zabójstwa Beaty J.
Przypomnijmy, że kamienica w Poznaniu wybuchła w ubiegłą niedzielę. Początkowo podejrzewano wybuch gazu, ale z czasem na jaw zaczęły wychodzić kolejne wątki m.in. morderstwa na tle seksualnym. W wyniku eksplozji zginęło 5 osób, a ponad 20 zostało rannych.
Postępowanie ws. zdarzenia prowadzi Prokuratura Okręgowa w Poznaniu. W środę śledczy potwierdzili, że wybuch w kamienicy mógł być spowodowany celowo, by zatrzeć ślady innego przestępstwa.
W Zakładzie Medycyny Sądowej w Poznaniu zostały przeprowadzone w środę sekcje zwłok czterech ofiar. „Nic nie wskazuje na to, żeby te osoby były ofiarami innego zdarzenia niż zawalenie się budowli” – powiedziała w czwartek PAP rzeczniczka prokuratury Magdalena Mazur-Prus.
Sekcję pierwszego ciała przeprowadzono w poniedziałek. Rzeczniczka prokuratury powiedziała w środę, że stwierdzono na nim obrażenia, które biegli jednoznacznie określili jako zadane przez osoby trzecie. Podkreśliła, że w związku z tymi ustaleniami „jest uzasadnione podejrzenie, iż ta osoba została zamordowana, a wybuch mógł być konsekwencją ukrycia takiego przestępstwa”.
Rzeczniczka nie chciała komentować informacji, że możliwym sprawcą zabójstwa jest jedna z osób poszkodowanych w katastrofie, mężczyzna przebywający obecnie, w ciężkim stanie, w jednym z poznańskich szpitali.
Media spekulowały, że kobieta, na której ciele stwierdzono obrażenia zadane przez osoby trzecie, mogła nie być jedyną osobą, która zginęła, zanim doszło do eksplozji i zawalenia części kamienicy.
Po przeprowadzonych w czwartek identyfikacjach potwierdzona została tożsamość wszystkich ofiar śmiertelnych. Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział w czwartek, że aby zyskać dodatkową pewność, planowane są jeszcze badania DNA.
Przeczytaj też: Oficjalna piosenka na mistrzostwa świata w ogniu krytyki. „Wyraża wstręt, znęcanie się i przemoc wobec kobiet” [VIDEO]
Nczas.com/ wp.pl/ gazeta.pl