Oszuści matrymonialni znaleźli nowy sposób na wyłudzanie ogromnych sum pieniędzy od swoich ofiar. 48-letnia mieszkanka powiatu myślenickiego straciła ponad 100 tys złotych, bo uwierzyła, że poznany przez internet mężczyzna to żołnierz przebywający na misji, który potrzebuje pomocy.
Policja zajmuje się sprawą 48-latki. Śledczy na razie nie podają żadnych szczegółów. Sprawca nie został jeszcze ujęty. Naciągacze podają się za żołnierza przebywającego na misji w Afganistanie i pod taką legendą „zaczepiają” użytkowniczki portali społecznościowych. Korespondują z nimi, zaprzyjaźniają się, a następnie pod pretekstem chęci przyjazdu do Polski informują, że rzekomo wysyłają do nich paczkę ze swoimi osobistymi rzeczami, biżuterią, skarbem czy dużą ilością gotówki – mówił dla gazetaprawna.pl rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Oszuści udają wrażliwych, szukających uczucia, stabilizacji, doświadczonych przez los. Kiedy kobieta zaufa, jest proszona o pieniądze na wysłanie paczki, która nigdy nie dochodzi. Wtedy kobieta otrzymuje od swojego adoratora informację, że paczkę zatrzymali celnicy, a mężczyzna prosi o przesłanie kilkunastu lub nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych, aby paczka bez problemu przeszła przez granicę – przedstawia schemat działania oszustów rzecznik.
Fałszywi żołnierze używają też innych argumentów, żeby okraść ofiary. Proszą o pieniądze na przyjazd do ukochanej, przewiezienie dorobku życia, operację, a nawet rehabilitację dziecka.
Oto historia innej kobiety oszukanej w taki sam sposób: Nowa metoda oszustów. Teraz naciągają na ,,amerykańskiego żołnierza”. Mieszkanka Krapkowic już straciła spore pieniądze
Źródła: nczas.com/gazetaprawna.pl
