Jego koszmar wreszcie się skończył. Tomasz Komenda mówi o tym co przeżył: „Chciałem popełnić samobójstwo. Rodzina pomogła mi przetrwać”

REKLAMA
Tomasz Komenda. źródło: screen/tvn24
Tomasz Komenda. źródło: screen/tvn24

„Wierzyliśmy cały czas, że sprawiedliwości stanie się zadość i tak też się stało. Teraz mamy go w domu” – powiedział Gerard Komenda. Jego żona mówiła, że Tomasz miał być świadkiem na ich ślubie, a także ojcem chrzestnym ich córek. „Nie udało się” – dodała. Wspominała również, że w sylwestrową noc 1996/1997 (gdy w Miłoszycach doszło do gwałtu i zabójstwa 15-latki) byli na tej samej zabawie. „Znaliśmy się wcześniej. Właściwie tę noc sylwestrową spędziliśmy razem, dlatego tak trudno było uwierzyć w ten wyrok i w to skazanie” – mówiła.

Małgosia K. bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W trakcie zabawy wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później została znaleziona martwa na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.

REKLAMA

Za winnego tej zbrodni uznano Tomasza Komendę, w 2004 r. prawomocnie został skazany na 25 lat więzienia. Śledczy badający wówczas sprawę podkreślali jednak, że jest on jednym ze współsprawców tej zbrodni. Innych osób nie udało się wówczas ująć.

Z prośbą o ponowne zajęcie się sprawą do ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry zwrócili się w zeszłym roku rodzice Małgorzaty K.

Minister polecił raz jeszcze zbadać okoliczności śmierci Małgosi. Śledztwo zostało wznowione. W czerwcu 2017 r. prokuratura poinformowała, że w sprawie zbrodni zatrzymano Ireneusza M. Prokurator przedstawił mu zarzut popełnienia przestępstwa zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa piętnastoletniej Małgorzaty K. Od tego czasu M. przebywa w areszcie.

Prokuratura uznała też, że odbywający karę więzienia Komenda, nie popełnił zbrodni. Prok. Robert Tomankiewicz, szef Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu powiedział w ubiegłym tygodniu PAP, że prokuratura zgromadziła dowody świadczące o tym, że jest niewinny.

W czwartek sąd z urzędu zwolnił go warunkowo z odbywania kary. W środę zaś wpłynął do Sądu Najwyższego wniosek złożony przez dolnośląski zamiejscowy wydział Prokuratury Krajowej o wznowienie postępowania ws. Tomasza Komendy. Prokuratura wystąpiła w nim także o uchylenie wyroków obu instancji z 2003 r. i 2004 r. wobec Komendy i jego uniewinnienie. (PAP)

REKLAMA