
„Mam żal do swojej sąsiadki, bo to od niej wszystko się zaczęło.” Tomasz nie zdradził szczegółów ale z jego wypowiedzi wynikało, że sąsiadka zeznawała przeciwko niemu.
W 2000 roku Komenda został skazany na 25 lat więzienia za rzekome zgwałcenie i zamordowanie przez niego 15-letniej Małgorzaty, w noc sylwestrową 1996/97. W całym dramacie mężczyzna może mówić o sporym szczęściu. Niedawno śledczy natknęli się na dowody, które mogły świadczyć o niewinności Komendy. Dzięki ich pracy niesprawiedliwie skazany został wypuszczony na wolność. W czwartek sąd zawiesił mu odbywanie kary.
Według prokuratury – która zgromadziła nowe dowody w tej sprawie – mężczyzna nie popełnił zbrodni, za którą został skazany. Komenda był pozbawiony wolności od 2000 r. Sąd penitencjarny odrzucił w czwartek wniosek prokuratury o zawieszenie kary dla Komendy, ale zwolnił go warunkowo z urzędu z odbywania kary.
15-letnia Małgorzata K. została brutalnie zgwałcona w noc sylwestrową na przełomie 1996/97 r. Dziewczyna bawiła się z koleżankami w dyskotece w Miłoszycach pod Wrocławiem. W trakcie zabawy wyszła przed budynek. Kilkanaście godzin później została znaleziona martwa na prywatnej posesji naprzeciwko dyskoteki. Zmarła wskutek wyziębienia organizmu i odniesionych ran.
Zobacz też: Ogromne wzruszenie i łzy. Niesłusznie skazany Tomasz Komeda po 18 latach wypuszczony z więzienia
Z prośbą o ponowne zajęcie się sprawą do ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry zwrócili się w zeszłym roku rodzice Małgorzaty K. Śledztwo zostało wznowione w 2017 r. W czerwcu ubiegłego roku prokuratura poinformowała, że w sprawie zbrodni zatrzymano Ireneusza M. Prokurator przedstawił mu zarzut popełnienia przestępstwa zgwałcenia ze szczególnym okrucieństwem i zabójstwa piętnastoletniej Małgorzaty K. Od tego czasu Ireneusz M. przebywa w areszcie.
Zobacz: Co on zrobił! Rekord skoczni i gigantyczna przewaga! Kamil Stoch wygrał w Trondheim
Źródło: TVN24, wolnosc24.pl, PAP