
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych ogłosiło, że wydala ze swojego kraju 23 brytyjskich dyplomatów. Muszą oni opuścić kraj w ciągu tygodnia.
– Wydalimy z kraju 23 brytyjskich dyplomatów, muszą opuścić Rosję w ciągu tygodnia – podaje ministerstwo spraw zagranicznych Rosji.
Zamknięte zostaną też oddziały British Counsil – instytucji promującej kulturę i edukację. Nie powstanie też konsulat Wielkiej Brytanii w Petersburgu.
Rosyjski resort zastrzegł sobie prawo do podjęcia dalszych środków wobec Wielkiej Brytanii w razie podjęcia przez władze w Londynie kolejnych wrogich kroków wobec Rosji w sporze, jaki wywiązał się między krajami z powodu próby otrucia w Anglii byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala.
Do ataku doszło 4 marca w restauracji w Sailsbury w Wielkiej Brytanii, gdzie Skripal miał zapewniony azyl. W poniedziałek w Londynie został też znaleziony martwy Nikołaj Głuszkow, bliski przyjaciel i współpracownik byłego oligarchy Borysa Bierezowskiego. Przyczyny śmerci Głuszkowa na razie nie są jasne.
W latach 90. Głuszkow pracował dla rosyjskiej państwowej linii lotniczej Aerofłot i dla firmy Bieriezowskiego LogoVAZ. W 2000 roku został oskarżony o oszustwo i pranie brudnych pieniędzy.
Zobacz też: Coraz ostrzej na linii Moskwa-Londyn. Brytyjscy dyplomaci zostaną wydaleni z Rosji
Bieriezowski – który był już w konflikcie z Putinem, prowadzącym wojnę z oligarchami – postanowił wówczas szukać schronienia poza granicami Rosji i w końcu trafił do Wielkiej Brytanii. Głuszkow natomiast opuścił rosyjskie więzienie w 2004 roku.
W ostatnich latach Głuszkow mieszkał w Londynie – rząd brytyjski przyznał mu azyl. W 2011 roku jego nazwisko pojawiło się w procesie pomiędzy Bieriezowskim a Romanem Abramowiczem.
Głuszkow również przychodził na rozprawy. Twierdził, że to Abramowicz doprowadził do jego aresztowania w Rosji, gdyż kremlowska administracja chciała go wykorzystać jako „zakładnika”, dzięki któremu Bieriezowski ugnie się i sprzeda swoje udziały w telewizji ORT.