Naukowcy odkryli skąd bierze się uzależnienie od smartfonów

milenialsi wybory
Zdjęcie ilustracyjne. / fot. YouTube
REKLAMA

Dopamina, jeden z licznych neuroprzekaźników działających w ludzkim mózgu, potocznie kojarzona jest z pragnieniami, poczuciem szczęścia, ambicją, a także – coraz częściej – uzależnieniami, między innymi – od technologii.

Profesor neuronauki z Uniwersytetu w Cambridge, Wolfram Schultz, przeprowadził eksperyment, którego wyniki wskazują na działanie dopaminy w mechanizmie nagradzania wykonywanych przez człowieka czynności.

REKLAMA

Szczurki, które uczestniczyły w eksperymencie Schultza, wykazywały aktywność mózgową dopaminy zaraz po wgryzieniu się w kawałek jabłka umieszczony za przezroczystą przeszkodą po tym, gdy ją pokonały. Jak wyjaśnia profesor, reakcja dopaminowa uaktywnia się za każdym razem, kiedy ludzki mózg oczekuje na nagrodę za wykonanie zadania, i jest bardzo ważnym składnikiem procesu uczenia się.

To właśnie dopamina wykształca w mózgu nawyki bądź pozwala na adaptację do zmieniających się warunków i utworzenie nowych przyzwyczajeń. Schultz zaznacza, że nie jest jasne, czy dopamina jest również odpowiedzialna za odczucie przyjemności połączone z wykonaniem czynności. Nie umniejsza to jednak jej roli jako czynnika inspirującego ludzkie działania i potrzeby, co ma miejsce przede wszystkim przez antycypację przyjemności następującej po wykonaniu zadania.

„Znaleźliśmy również w mózgu ślad sygnału, który wyjaśniałby naszą skłonność do powtarzalnych zachowań, w które niemal ciągle dobrowolnie się angażujemy” – opowiada prof. Schultz. „Rozumiem już także, dlaczego nasze badania stały się obiektem zainteresowania w społeczeństwie” – dodaje.

W prasie dopamina oraz jej wpływ na ludzki mózg są często opisywane jako sekret stojący za popularnością, jaką zdobywają aplikacje mobilne, gry komputerowe i media społecznościowe, które przynoszą milionowe zyski swoim twórcom.

Dziennikarz „New York Times’a” David Brooks napisał w swoim głośnym artykule, że „firmy technologiczne rozumieją, jaki wpływ na ludzki mózg wywiera dopamina. Ich produkty są naszpikowane bodźcami, które uzależniają nas i wpychają w +kompulsywne pętle+”. Większość platform społecznościowych nagradza swoich użytkowników promocjami nieregularnie rozmieszczonymi w czasie – wskazuje Brooks. To jego zdaniem technika, którą od dawna stosowali twórcy gier na automaty, bazując na odkryciach amerykańskiego psychologa Burrhusa Frederica Skinnera, który wykazał, że najsilniejszym bodźcem wspierającym procesy uczenia się u szczurów jest rozłożenie nagród za wykonane zadania w nierównomiernych odstępach czasu.

Z opinią tą zgadza się profesor uniwersytetu w Nowym Jorku Natasha Schull. „Kiedy hazardzista czuje się doceniony przez los, w jego mózgu uwalnia się dopamina” – mówi. Jak konkluduje, to właśnie jest klucz do popularności Facebooka i innych mediów społecznościowych; użytkownicy kompulsywnie sprawdzają strony w oczekiwaniu na powiadomienia, które „powodując wyrzut dopaminy do mózgu – są dla niego wyśmienitą ucztą”.

Na uzależniające działanie technologii, w tym mediów społecznościowych, od pewnego czasu zwracają uwagę nie tylko psychologowie i psychiatrzy, ale również twórcy serwisów społecznościowych i aplikacji, które dziś święcą sukcesy. Współtwórcy Facebooka w otwarty sposób wypowiadali w ostatnich miesiącach krytykę pod adresem firmy Marka Zuckerberga oraz innych platform internetowych. (PAP)

Czytaj też: Masa o mordercach Jaroszewiczów. „To Pruszków rozwalił grupę karateków. Przewierciliśmy im kolana”

Zobacz też: Szokujące nagranie. Thomas Morgenstern szykuje się do skoku w zupełnej ciemności. Niesamowity fluoroscencyjny kombinezon w locie [VIDEO]

REKLAMA