Obywatel Izraela, zatrzymany w środę po tym jak oddał mocz na pomnik ofiar na terenie byłego niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau, po przesłuchaniu i dobrowolnym poddaniu się karze został zwolniony – poinformowała PAP małopolska policja.
„Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do komendy policji w Oświęcimiu” – powiedziała w środę wieczorem PAP szefowa prokuratury rejonowej w Oświęcimiu, prokurator Grażyna Pniak.
Policjanci przesłuchali 19-letniego obcokrajowca i w uzgodnieniu z prokuratorem postawiono mu zarzut.
„Chłopak poddał się dobrowolnie karze i został przed 19 godziną zwolniony” – poinformowała PAP Katarzyna Cisło z biura prasowego małopolskiej policji. Nie podała szczegółów nt. kary.
Artykuł 261 kodeksu karnego mówi, że „Kto znieważa pomnik lub inne miejsce publiczne urządzone w celu upamiętnienia zdarzenia historycznego lub uczczenia osoby, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności”.
Jak ustaliła PAP, 19-letni obywatel Izraela został zatrzymany w środę ok. godz. 13. po tym, jak – według świadków – „miał oddać mocz na schody” pomnika ofiar obozu, który znajduje się pomiędzy ruinami dwóch największych krematoriów w byłym niemieckim obozie Auschwitz II-Birkenau. Zdarzenie widziała przewodniczka Muzeum.
Zbulwersowany sytuacją, która wydarzyła się w byłym obozie, jest rzecznik Muzeum Auschwitz Bartosz Bartyzel. Podkreślił, że bardzo szybko i sprawnie zadziałała straż Muzeum. „Ujęła tego człowieka i przekazała go policjantom” – powiedział Bartyzel w rozmowie z PAP.