Ruszyła zbiórka podpisów pod inicjatywą „Stop Zakazowi Handlu w Niedziele”

zakaz handlu niedziela najważniejsze informacje
fot. pixabay.com
REKLAMA

Zaledwie dwie niedziele wystarczyły, by powstał projekt powołania Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej „Stop Zakazowi Handlu w Niedziele”. Jego członkowie chcą teraz zebrać wymagane prawem 100 tys. podpisów i skierować projekt do Sejmu. Pomysł wyszedł z kręgów Kongresu Nowej Prawicy, które głoszą hasło powrotu do normalności.

Polacy mają prawo spędzać czas tak, jak chcą. Opowieści związkowców, którzy mówią, że Polacy chcą mieć wolne w niedziele, można włożyć między bajki. Ja rozumiem, że związki muszą potwierdzić konieczność swojego istnienia, bo są utrzymywane z naszych pieniędzy, ale nie w ten sposób – stwierdził Leszek Samoborski z KNP.

REKLAMA

Były poseł uważa, że zakaz handlu to absurd i należy wadliwe prawo zmienić. KNP pozostający poza Sejmem, nie ma innego sposobu na wpłynięcie na obowiązujące prawo. Obywatelska inicjatywa daje im szansę, ale prognozy nie wydają się optymistyczne. Praktyka pokazuje, że posłowie niemal zawsze odrzucają projekty wychodzące ze społeczeństwa i różnych organizacji.

SPRAWDŹ: Prokuratury w całym kraju zalane wnioskami przeciwko Facebookowi. „Za takie naruszenie kodeks przewiduje karę więzienia.” Włoska organizacja konsumencka oburzona aferą Cambridge Analytica

Projekt rusza w najbliższą niedzielę, a podpisy będą zbierane w centrach handlowych i galeriach. Samborski stwierdził: liczymy, że w akcję włączą się także inne organizacje, które popierają nasz projekt. Złe prawo trzeba zmieniać, nie można nic nie robić.

Przeciw zakazowi handlu występuje część Sejmowej opozycji. Zakaz nie podoba się wielu Polakom,w tym również osobom pracującym w handlu. Istnieje więc szansa, że inicjatywa trafi do sejmowych komisji.

Warto przypomnieć, że podobne prawo, uchwalone na Węgrzech utrzymało się zaledwie rok i w wyniku społecznych protestów zostało wycofane.

PRZECZYTAJ: Wiemy gdzie odbędzie się Euro 2024! Pojadą tłumy biało-czerwonych kibiców

W Polsce może być jednak trudniej, ponieważ ustawa nie jest inicjatywą PiS a związków zawodowych, o których poparcie zabiega rządząca koalicja. Wycofanie się z projektu mógłby oznaczać duża spadek poparcia, a na to władze pozwolić sobie nie może.

Źródło: money.pl/wolnosc24.pl

REKLAMA