
Wydalenie dyplomatów to nie jedyny wyraz solidarności z Wielką Brytanią. Polska i Islandia poszły o krok dalej. Ich władze zdecydowały, że nie wezmą udziału w inauguracji Mundialu lub zupełnie zbojkotują mistrzostwa.
Na mistrzostwach w Rosji nie zobaczymy, co wydaje się oczywiste polityków i dyplomatów z Wielkiej Brytanii. Niewiele brakowało, by na Mundial nie polecieli zawodnicy. Zdecydowano się jednak nie karać reprezentacji i kibiców.
Jako pierwszy na świecie, swoją planowaną nieobecność na inauguracji ogłosił Andrzej Duda. Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, powiedział, że możliwe, iż Duda w ogóle nie pojawi się w Rosji, a jeśli już, to wyłącznie na meczach reprezentacji biało-czerwonych.
Zobacz też: 26-latka sprzedała swoje dziewictwo za zawrotną kwotę. Kupcem jej „ulubiony” hollywoodzki aktor
Pytany o sprawę Krzysztof Łapiński stwierdził, że należy być: bardzo precyzyjnym i oddzielać bojkoty polityczne od kwestii sportowych. Nie ma mowy o bojkocie piłkarskim, na poziomie drużyn – dodał.
Mundial chcą również zbojkotować władze Islandii, które równocześnie wezwały Moskwę do współpracy w sprawie otrucia Siergieja Skripala. W mediach pojawiały się niepotwierdzone informacje o bojkocie ze strony Japonii, Szwecji i Australii. Ta ostatnie jednak ostatnio zaprzeczyła, że jej władze wezmą udział w proteście.
Jak dotąd żadna z drużyn, które mają brać udział w turnieju, nie stwierdziła, że zbojkotuje Mundial. Wszyscy są zdania, że za przestępstwa Putina nie można karać ani zawodników, ani spragnionych emocji kibiców.
Czytaj także: Kaczyński jest poważnie chory? Przewodniczący PiS zdradza, co mu dolega
Źródło: PAP/thesun.co.uk