
Matka i jej pięcioro dzieci zostało uwięzione na ósmym piętrze mieszkalnego budynku w izraelskiej Ber Szewie. Jedno z dzieci – 8-letnia dziewczynka uratowała się skacząc w wprost w ręce sąsiadów. Najmłodsza z córeczek – 2-letnia, poniosła śmierć w wyniku zatrucia.
Pożar wybuchł na siódmej kondygnacji piętro poniżej mieszkania, w którym znajdowała się piątka młodego rodzeństwa i matka.
Gryzący, toksyczny dym nie dawał rodzinie szans na przeżycie i odciął im drogę schodami w dół.
Jeszcze przed przyjazdem straży pożarnej akcję ratowniczą zorganizowali sąsiedzi. 8-letnia dziewczynka wyszła za barierę balkonu i skoczyła dwa pietra w dół wprost w ręce i rozłożone koce sąsiadów.
Matka w tym czasie w gęstym dymie próbowała odnaleźć dwójkę swoich dzieci. Gdy strażakom udało się dostać do mieszkania rozpoczęli ewakuację i poszukiwanie dzieci. W gęstym dumie nie było widać prawie nic.
W łóżeczku znaleziono 2-letnią dziewczynkę. Niestety nie udało się jej uratować. Pod łóżkiem znaleziono małego chłopca, którego w stanie krytycznym zabrano do szpitala.
Zobacz też: Centymetry od tragedii. Rozpędzonym autem o mało nie wjechała w grupę przedszkolaków [VIDEO]
Young girl jumps from an apartment balcony in Be’er Sheva, Israel, into the arms of several people below to escape a fire raging in the building. https://t.co/90PM92joCM pic.twitter.com/l7oqHmDvF5
— ABC News (@ABC) 27 marca 2018