Nowe badanie wyborców wskazuje, że rządy dobrej zmiany przestają zadowalać Polaków. Gdyby wybory odbyły się w najbliższych dniach, koalicja pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego straciłaby wiele mandatów. W Sejmie znalazłyby się również nowe partie. Badanie zostało sporządzone przez Kantar Millward Brown SA na zlecenie „Faktów” TVN i TVN24.
Rządząca koalicja odnotowała stratę w wysokości 12 punktów procentowych i osiągnęła wynik 28 proc. Znacznemu zmniejszeniu uległa w ten sposób przepaść, jaka dzieliła do tej pory Platformę od Zjednoczonej Prawicy. Partia Grzegorza Schetyny osiągnęła wynik 22 proc. i zanotowała 6 punktowy wzrost.
Na trzecim miejscu znalazło się ugrupowanie Pawła Kukiza, które osiągnęło wynik na poziomie 10 proc. Tuż za nim respondenci umieścili SLD, które obecnie znajduje się poza Sejmem. Partia pod kierownictwem Włodzimierza Czarzastego otrzymała 9 proc. Próg wyborczy przekroczyły jeszcze Nowoczesna z wynikiem 6 proc., Partia Wolność i PSL, które uzyskały po 5 proc.
Warto przypomnieć, że badania przeprowadzone jeszcze kilka dni temu dawały rządzącej koalicji ogromną przewagę nie tylko nad resztą rozdrobnionej opozycji, ale również Platformą Obywatelską. W sondażu przeprowadzonym przez Kantar na zlecenie PO 20 marca, PiS osiągnąłby w wyborach 34-procentowy wynik, a koalicja PO-Nowoczesna 27 proc. Ruch Kukiz’15 otrzymał w badaniu 12 proc. Reszta partii nie weszłaby do Sejmu.
Trend wskazuje na słabnące poparcie dla PiS. Nie można jednoznacznie stwierdzić, czy efektem spadków jest polityka zagraniczna, nagrody dla ministrów, czy tez narracja opozycji i niechętnych rządowi mediów.
ZOBACZ: „Czas białych ludzi dobiegł końca”. W RPA zaczęło się siłowe wywłaszczanie farmerów [VIDEO + FOTO]
Źródło: wnp.pl/tvn24.pl/wolnosc24.pl
