Krzyczał po arabsku i próbował zabić żołnierzy. Udało się go schwytać

Codzienność Paryża. Fot. PAP/Abaca
Codzienność Paryża. Fot. PAP/Abaca
REKLAMA

We Francji doszło do kolejnego, tym razem nieudanego zamachu. Na południowym wschodzie Francji mężczyzna posługujący się językiem arabskim, zaatakował grupę ćwiczących żołnierzy. Napastnika udało się schwytać. Brak informacji, co do motywów kierowcy.

Do zdarzenia doszło w czwartek, 28 marca koło miejscowości Varces-Allieres-et-Risset u podnóża Alp. Trenujących na świeżym powietrzu żołnierzy, minął w pewnym momencie pojazd, którego kierowca obrażał wojskowych po arabsku.

REKLAMA

Po upływie 30 minut samochód pojawił się ponownie, ale tym razem kierowca próbował rozjechać czterech biegających żołnierzy. Udało im się szczęśliwie uniknąć potrącenia.

ZOBACZ: Nadchodzi zima stulecia? Złodziej wybił dziurę w ścianie i ukradł sąsiadce wszystkie kaloryfery

Za mężczyzną skierowano patrol policji, który zatrzymał go ok. 15 km od miejsca zdarzenia. Nie podano, jakiej był narodowości, choć można się tego domyślać.

Do tej pory nie pojawiły się również informacje, jakie były powody ataku. Podejrzewa się jednak, że celem napastnika było zabicie żołnierzy. Nie byłby to pierwszy taki przypadek.

W sierpniu ubiegłego roku na przedmieściach Paryża mężczyzna skierował swój pojazd na patrol wojska. Został postrzelony i aresztowany, ale rany odniosło, aż 6 żołnierzy.

Incydent wzbudził duży niepokój, głównie ze względu na tragiczne wydarzenia, jakie miały niedawno miejsce we Francji.

SPRAWDŹ: Szef jednej z największych firm świata mówi o tym jak Facebook sprzedaje swoich użytkowników. „Moglibyśmy zbić fortunę, gdybyśmy stosowali takie praktyki”

Wygląda na to, że we Francji znów przybiera fala przemocy związanej z islamskim fundamentalizmem. Fakt ten potwierdził prezydent Macron, który przemawiał na pogrzebie bohaterskiego policjanta z Trebes.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Revol przerywa milczenie. „Zdecydowałam się na opowiedzenie całej historii”

Źródło: reuters.com

REKLAMA