
Rosyjscy żołnierze okupujący region Donbasu na wschodzie Ukrainy rzekomo używają zakazanej broni laserowej w celu oślepienia wojsk nieprzyjaciela.
Zakazana broń miała zostać wykorzystana do oślepienia ukraińskiej straży granicznej, zaogniając tym samym sytuację w jednym z najbardziej napiętych regionów świata.
Kilka dni temu jeden z funkcjonariuszy straży granicznej podczas pełnienia służby w punkcie kontrolnym Maryinka monitorował obszar swojej odpowiedzialności za pomocą urządzeń optycznych i został oślepiony przez promień – poinformowała w oficjalnym oświadczeniu Służba Ochrony Państwa na Ukrainie.
Ustalona diagnostyka medyczna i natura zmiany pozwalają wywnioskować, że wróg używa emitujących światło dużej mocy, tak zwanych laserów oślepiających – czytamy w raporcie straży granicznej.
Według raportu oślepiające światło pochodziło z obszaru zajmowanego przez wojska rosyjskie. W wyniku jego działania doszło do oparzenie siatkówki strażnika. Oślepiony mężczyzna został objęty opieką medyczną.
Departament Stanu USA wcześniej odnotował użycie broni laserowej na linii frontu między oddziałami rosyjskimi a ukraińskimi. Rosyjscy żołnierze przejęli kontrolę nad strategicznymi pozycjami i infrastrukturą na terytoriach Donbasu i Krymu w 2014 roku.
Zobacz też: Przeżyli awaryjne lądowanie. „Pilot wyszedł z samolotu i ucałował ziemię” [VIDEO]