
W Albanii doszło do zamieszek po tym jak podniesiono opłaty na głównej drodze łączącej ten kraj z Kosowem. Agresywny tłum zablokował drogę i zniszczył bramki, gdzie pobierano opłaty, a policjantów obrzucał kamieniami.
Tysiące mieszkańców miasta Kukes położonego na północy Albanii zbuntowało się i wyszło autostradę, za którą podniesiono opłaty. Tłum w akcie protestu zdemolował punkty poboru opłat, doszło do starć z policją.
To jest złodziejstwo – mówił dziennikarzom jeden z demonstrantów. Ten podatek szkodzi wszystkim Albańczykom w Kukes i Dardanii w Kosowie – stwierdził.
Albański rząd podał, że opłaty będą obniżone dla firm i osób często korzystających z tego połączenia.
Opłaty wynoszą od 2,5 do 22,5 euro. Najtańszy jest przejazd motocyklem, najdrożej jest ciężarówką.
Przestępcy i ci, którzy ich zainspirowali, niech nie myślą, że są ponad prawem – powiedział premier Albanii Edi Rama, który odniósł się do ludzi atakujących policję.
Zobacz też: Sensacyjne informacje! Paweł Kukiz odchodzi z Kukiz’15! „W zamian za jedynkę na liście do europarlamentu”
Źródło: TVP Info/NCzas