Przypadek, ignorancja, czy zmowa? Firmy reklamowe ze szkodą dla TVP ignorują widzów

fot. pixabay.com
REKLAMA

Coraz więcej ekspertów uważa że stosowanie do pomiaru wyników oglądalności widzów w wieku 16-49 jest anachroniczne i nieprofesjonalne. Ma być też krzywdzące dla TVP, która w tej grupie wiekowej ma mniej widzów, niż prywatne stacje.

Agencje i domy mediowe, które na rzecz firm kupują czas reklamowy dla swych klientów do rozliczeń stosują grupę wiekową widzów pomiędzy 16, a 49 rokiem życia. Ma ona być znacznie atrakcyjniejsza dla reklamodawców. W grupie tej przewagę mają stacje komercyjne – mają więcej widzów niż TVP

REKLAMA

Tymczasem wielu ekspertów twierdzi, że stosowanie tej grupy od dawna jest anachronizmem, i że dla potencjalnych reklamodawców atrakcyjniejsi są widzowie powyżej 50 roku życia. Oglądalność powinno mierzyć się w przedziale 16 – 59 lat. Wśród tych widzów przewagę ma z kolei TVP.

Grupę komercyjną 16 -59 uwzględnia już Izba Wydawców Prasy. Także wiele koncernów prasowych stosuje ją w pertraktacjach z domami mediowymi. Starsi widzowie są wciąż aktywni zawodowo, zamożniejsi i często mają większą swobodę w dysponowaniu wydatkami niż młodsi, bo są w mniejszym stopniu obciążeni kredytami.

Zobacz też: „Oni brzydzą się Chrześcijanami”. Google w ogniu krytyki po Świętach Wielkanocnych

Tymczasem w stacjach telewizyjnych nic się nie zmieniło i firma badawcza Nielsen Audience Measurement wciąż podając wyniki oglądalności odnosi się do grupy 16 – 49. Z raportów Nielsena wynika, że w grupie widzów 4 + (czyli niemal wszystkich) TVP ma większą widownię niż TVN i Polsat. Natomiast na ogół przegrywa z konkurentami w grupie komercyjnej 16 – 49. Za to w przedziale 16 – 59 w ma już wyniki pozwalające konkurować o reklamy z TVN i Polsatem.

Według Cezarego Kaźmierczaka ze Związku Pracodawców Polskich rozliczanie według starego systemu jest to nie tylko anachroniczne, ale wręcz nieuczciwe.

Pojęcie grupy komercyjnej 16 – 49 jest też absurdem i przejawem działania nieuczciwej konkurencji którą, w moim przekonaniu, dokonują telewizje komercyjne przeciw Telewizji Polskiej, mającej trochę starszego odbiorcę. To pojęcie ma zakorzenienie w historii, teraz należy je jak najszybciej zmienić, choć sponsorzy badań, czyli główni konkurenci TVP, będą robić wszystko, aby się ono nie zmieniło – mówi prezes Kaźmierczak.

To nie jest problem prezesa Kurskiego i obecnych władz telewizji. Na kwestię rozliczeń już w 2012 roku wskazywał Juliusz Braun ówczesny szef TVP. W rozmowie z „Pulsem Biznesu” mówił, iż osoby powyżej 50 roku życia są rynkowo bardzo atrakcyjnymi odbiorcami.

By zilustrować absurdalność stosowanych rozliczeń przytoczył swą rozmowę z jednym z szefów firmy farmaceutycznej, który twierdził, że stacje komercyjne mają więcej widzów. Na dowód pokazywał analizy w grupie 16 – 49, a przygotowywał się do reklamowania leku na prostatę.

Ze starym sposobem przedstawiania wyników oglądalności od początku swej prezesury walczy Jacek Kurski. Rację zaczynają mu już przyznawać nawet szefowie domów mediowych.

Prezes Kurski ma rację. Wycena pakietów opiera się na tej grupie i rzeczywiście oglądalności Telewizji Polskiej są zaniżone – mówił w wypowiedzi dla portalu wirtualnemedia.pl Jakub Bierzyński, prezes OMD Poland.

Dlaczego więc nadal stosowane są stare metody? Trudno podejrzewać domy mediowe i agencje reklamowe o aż taką ignorancję. Beneficjentami obecnej sytuacji są stacje komercyjne, które zyskują reklamodawców kosztem TVP. Stratni są też sami reklamodawcy, którzy przepłacają robiąc kampanie głównie w stacjach komercyjnych.

Zobacz też: W odmętach lewackiego szaleństwa. Razem i „Wyborcza” chcą odebrać ludziom prawo do dysponowania swoimi rzeczami i pieniędzmi

REKLAMA