Atak rakietowy na lotnisko wojskowe! „Jest wiele ofiar”

Atak rakietowy na lotnisko wojskowe w Hims/ PAP/ EPA: YOUSSEF BADAWI
Atak rakietowy na lotnisko wojskowe w Hims/ PAP/ EPA: YOUSSEF BADAWI
REKLAMA

W poniedziałek rano doszło do ataku rakietowego na bazę syryjskich sił powietrznych w prowincji Hims, jest wiele ofiar – poinformowała oficjalna syryjska agencja prasowa Sana. Reżim prezydenta Baszara el-Asada podejrzewa, że ataku dokonały USA.

Przedstawiciele władz USA zaprzeczyli jednak, by amerykańskie siły zbrojne rozpoczęły ataki z powietrza na syryjską bazę lotniczą.

REKLAMA

Po domniemanym użyciu w sobotę broni chemicznej w Dumie we Wschodniej Gucie prezydent USA Donald Trump oświadczył, że prezydent Syrii Baszar el-Asad słono zapłaci za ten atak chemiczny.

W niedzielę Organizacja Syrian American Medical Society (SAMS) oskarżyła syryjskie władze o atak chemiczny w sobotę wieczorem na szpital w Dumie we Wschodniej Gucie, w którym miało zginąć co najmniej 41 osób. Władze w Damaszku odrzucają te oskarżenia.

Jak podaje syryjska telewizja: Jest wiele ofiar ataku rakietowego na bazę lotniczą syryjskiej armii w prowincji Hims, w centralnej części kraju.

Czytaj też: Pierwsze cząstkowe wyniki wyborów na Węgrzech. Orban ma szansę na większość konstytucyjną

Według tej agencji syryjskiej obronie przeciwlotniczej udało się zestrzelić osiem rakiet.

Lotnisko w pobliżu Hims jest bazą dla syryjskiego lotnictwa biorącego udział w atakach powietrznych na pozycje rebeliantów. Na terenie bazy wojskowej w Hims mają też znajdować się rosyjscy żołnierze.

Początkowo reżim prezydenta Baszara el-Asada sugerował, że ataku dokonały Stany Zjednoczone, ale w kolejnych informacjach podawanych przez państwowe media nie było już odniesień do USA.

Od ponad miesiąca trwa zmasowana ofensywa syryjskich wojsk rządowych, wspieranych przez rosyjskie lotnictwo, na Wschodnią Gutę w pobliżu Damaszku. Podczas ataków na rebeliancką enklawę zginęło ponad 1,6 tys. cywilów, a tysiące zostało rannych.

Wschodnia Guta jest oblężona przez syryjskie siły rządowe od 2013 roku. W 2017 roku została włączona do wyznaczonych przez Rosję, Turcję i Iran stref deeskalacji, co jednak nie zapewniło bezpieczeństwa cywilom.

Czytaj też: Rosja wzywa Radę Bezpieczeństwa ONZ: „Światowy pokój jest zagrożony!”

Nczas.com/ PAP

REKLAMA