
Amerykańskie samoloty rozpoznawcze zostały zauważone w pobliżu rosyjskich baz – lotniczej Hmeymim i morskiej Tartus. To tereny nad wschodnią częścią Morza Śródziemnego, u wybrzeży Syrii.
Według informacji agencji RIA Novosti, siedem amerykańskich samolotów wojskowych przeprowadziło misje rozpoznawcze.
Baza lotnicza jest również znana jako baza Khmeimim, według niektóych infromacji właśnie tam zbiegł prezydent Bashar Al-Assad. Obiekt jest obecnie zarządzany przez Rosjan.
Według materiału „The Bagdad Post”, Assad jest przetrzymywany w bazie lotniczej w pokoju bez okien, zasłon, w pobliżu ma nie być też syryjskich urzędników.
Jak podają źródła, syryjski dyktator był widziany jak opuszczał pałac prezydencki w Damaszku w asyście rosyjskich jednostek wojskowych.
Po tym jak ministrowie poparli podczas posiedzenia rządu Theresę May, gotowe do rozpoczęcia ataków na Syrię są maszyny RAF-u.
Jeśli brytyjska premier zdecyduje się działać z Donaldem Trumpem, który wzywa do ofensywy lotniczej, samoloty będą latać z Norfolk do bazy RAF na Cyprze. Operacja mogłaby rozpocząć się w piątek wieczorem.
Pani May zorganizowała dziś specjalne posiedzenie, aby zdecydować, jaką rolę powinna odgrywać Wielka Brytania w każdym ataku na syryjski reżim.
Theresa May zwołała też w czwartek nadzwyczajne zebranie „Gabinetu Wojennego” i powiedziała, że ”bardzo prawdopodobne” jest, że to reżim dyktatora był odpowiedzialny za atak chemiczny w Syrii.
Zobacz: Katastrofa na Bałtyku. Rosyjski śmigłowiec wojskowy runął do morza. Piloci nie żyją
Źródło: express.co.uk