
Afera związana z Cambridge Analityca i wyciekiem danych miał być początekiem końca medialnego giganta jakim jest Facebook oraz jego założyciela, Marka Zuckerberga. Ku zaskoczeniu wszystkich stało się jednak inaczej.
Inwestorzy nie ma wątpliwości – Z około 10 godzinnego przesłuchania w Kongresie USA, Mark Zuckerberg wyszedł obronną ręką. Choć w wyniku skandalu związanego z wyciekiem danych uzytkowników Facebooka jego wizerunek został mocno nadszarpnięty a akcje portalu spadały, to i tak były o 3 % wyżej niż w momencie przybycia miliardera na Kapitol we wtorek. W ostatecznym rozrachunku giełdowe notowania Facebooka zyskały w tym czasie ok. 4,5 %.
W czwartek akcje Facebooka wciąż były jednak o 7 proc. niższe niż na początku roku, co czyni firmę Zuckerberga najgorzej radzącą sobie spółką ze wszystkich technologicznych gigantów notowanych na amerykańskiej giełdzie – i 16 proc. niższe od historycznego rekordu notowań przed aferą Cambridge Analityca.
Obecnie jeden na dziesięciu Amerykanów usuwa swoje konta na Facebooku w odpowiedzi na bulwersujące doniesienia o rutynowych wyciekach danych osobowych a także nieprawidłowym zarządzaniu w firmie.
Czytaj też: Szukaj Zuck Murzyni już zrobili to co dopiero planuje Zuckerberg. Czyli wprowadzili opłatę za fejsa!