
To nie jest waszą sprawą, czy ktoś jest kobietą, czy mężczyzną na tym stanowisku – mówił Dobromir Sośnierz, który zastąpił w Parlamencie Europejskim Janusza Korwin-Mikkego. Pierwsze przemówienie członka partii Wolność przypadło na debatę poświęconą równouprawnieniu płci.
No i nareszcie, otwieramy nowy sezon w Strasburgu. Po raz pierwszy zabrałem głos w dyskusji podczas sesji plenarnej PE. Od razu trafił się idealny temat do orki. Jak to zwykle bywa w PE, feministki płakały nad brakiem równości płci – napisał pod videorelacją ze swojego przemówienia Sośnierz.
SPRAWDŹ: Najnowszy sondaż. PiS ratuje spadające notowania, partia WOLNOŚĆ Korwin-Mikkego coraz bliżej Sejmu
Unie Europejska popiera szkodliwą z punktu widzenia wolnego rynku równość płci przy obsadzaniu niektórych stanowisk. Zdaniem eurokratów należy wdrażać programy i regulacje, które nakazują pracodawcom zatrudnianie kobiet i mężczyzn w równych proporcjach.
Oczywiście taka polityka nie ma nic wspólnego z kwestią kompetencji, jakie reprezentuje dana osoba, co ma negatywny wpływ na jakość wykonywanej pracy i pozycje firmy.
ZOBACZ: Czy Biedroń namiesza w wyborach? -[SONDAŻ]
Przeciw takiej linii polityki zaprotestował w swoim przemówieniu Dobromir Sośnierz, który reprezentuje nasz kraj w Parlamencie Europejskim.
Materiał video z jego pierwszego wystąpienia znajduje się poniżej. Przemówienie zdobyło wiele pozytywnych opinii wśród internautów, choć jak stwierdzono, zabrakło tak charakterystycznego dla Korwin-Mikkego stwierdzenia: a poza tym sądzę, że Unia Europejska musi być zniszczona.