Skandal! Prezydent Duda usiadł obok znanego z popierania antypolonizmu Dariusza Stoli na uroczystości upamiętniającej powstanie w getcie warszawskim

Prezydent Andrzej Duda i dyrektor muzeum POLIN Dariusz Stola/ Twitter: Kancelaria Prezydenta
Prezydent Andrzej Duda i dyrektor muzeum POLIN Dariusz Stola/ Twitter: Kancelaria Prezydenta
REKLAMA

Skandal! Prezydent Duda siedział ramię w ramie z dyrektorem muzeum POLIN – Dariuszem Stolą. Placówka ta ostatnio zasłyną tym, że podczas najnowszej wystawy czasowej „Obcy w domu” perfidnie wykorzystała tweety Rafała Ziemkiewicza i Magdaleny Ogórek by pokazać Polaków jako antysemitów. 

W koncercie na placu przed pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie uczestniczyli m.in. prezydent Andrzej Duda i jego małżonka Agata Kornhauser-Duda, wiceminister kultury Jarosław Sellin, byli prezydenci Polski – Bronisław Komorowski, Aleksander Kwaśniewski, a także wcześniej wypomniany dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN Dariusz Stola. Prezydent Duda usiadł obok Stoli, mimo że środowiska patriotyczne domagają się odwołania go z placówki za popieranie Izraela w ostatnim sporze z Polską.

REKLAMA

Czytaj też: Będzie droga „Majówka”? Rekordowe ceny paliwa i ropy na stacjach benzynowych. Wszystko z powodu napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie

Prócz tego Stola zgodził się, by w kierowanej przez niego i finansowanej przez polskich podatników placówce zorganizowano wystawę o bardzo antypolskim wydźwięku „Obcy w domu” z okazji 50. rocznicy Marca 1968 roku. Stola wpadł na pomysł by oprócz historycznych pamiątek prezentujących wydarzenia sprzed połowy wieku postanowiono pokazać także przykłady współczesnego antysemityzmu, które według placówki są bardzo podobne do treści, które padały w PRL w latach 60-tych.

Wystawę promuje film, na którym m.in. dziennikarze z „Gazety Wyborczej” i „Polityki” porównują antysyjonistyczne działania z 1968 roku, które były inicjowane przez komunistyczne władze PRL, do czasów teraźniejszych. Ten film miał w prymitywny sposób udowodnić, że Polacy to antysemici. Nagranie to spotkało się z miażdżącą krytyką internautów.

Wśród takich materiałów muzeum pokazało wpisy na Twitterze, które opublikowała Magdalena Ogórek oraz znany prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz.

Tweet dotyczył sytuacji gdy Anna Azari, ambasadorka Izraela w Polsce, skrytykowała nowelizację ustawy o IPN. Rafał Ziemkiewicz wtedy napisał:

-„Przez wiele lat przekonywałem rodaków, że powinniśmy Izrael wspierać. Dziś przez paru głupich względnie chciwych parchów czuję się z tym jak palant”.

Przez te słowa dziennikarz znalazł się w spisie antysemitów publikowanym przez Uniwersytet w Tel Avivie. Dyrektor muzeum POLIN Dariusz Stola powiedział na antenie Radia Zet, że tego typu wypowiedzi to hańba. Dzień później w lewicowym radiu TOK FM stwierdził, że po raz pierwszy od 1968 roku wielu ludzi nie wstydzi się wypowiadać publicznie ohydnych rzeczy.

–”Gomułka by nie przepuścił człowiekowi, który użyłby sformułowania „chciwe parchy”. A dzisiaj to jest możliwe i człowiek, który te słowa wypowiedział, chodzi dumnie po ulicach i nic mu się nie stało” – tłumaczył prof. Stola.

W Radiu Zet Dariusz Stola tak skomentował obecność wpisów Magdaleny Ogórek i Rafała Ziemkiewicza w swojej wystawie „Obcy w Domu”:

-„Tym razem urażonych poczuło się dwoje celebrytów, a czy oni są pod ochronną w Rzeczpospolitej? Dodaje, że Ogórek pozwała go za tę wystawę i czeka z utęsknieniem aż zrobi to Ziemkiewicz. Jak uważa, publicysta, który według niego pisze o żydach „parchy”, to hańba, która spada na niego, jego kolegów z redakcji i poniekąd hańba, która spada na nas wszystkich.”

Co na to sam Rafał Ziemkiewicz? Otóż zapowiedział, że on też złoży pozew przeciwko dyrektorowi muzeum POLIN.

-„W mojej ocenie wypowiedzi dyrektora wyczerpują znamiona uporczywego naruszania dóbr osobistych i prowadzenia oszczerczej nagonki.”

-„W rozmaitych wywiadach pan Stola popłynął, uporczywie powtarza kłamstwo jakoby mój tweet nie dotyczył kilku osób, którym zarzucam konkretną winę, tylko ja nazywam Żydów w rasistowski sposób. Musi odszczekać kłamstwa, jak to się mówi po staropolsku, które na mój temat rozpowszechnia” – wyjaśnił.

Wczoraj obok człowieka, który prezentuje Polaków jako antysemitów zasiadł prezydent RP.

Przeczytaj też: Kiblowy bunt imigrantów w Holandii. Nie chcą sprzątać po sobie toalet. Holendrzy znaleźli rozwiązanie godne najlepszych pomysłów z PRL

REKLAMA