
Nowy sondaż ośrodka badawczego IBRiS pokazuje, że zjednoczone siły Nowoczesnej i Platformy Obywatelskiej w walce z Prawem i Sprawiedliwością to za mało. Koalicja Obywatelska uzyskałaby dzisiaj niecałe 30 proc. poparcia i znalazłaby się za partią rządzącą.
Ostatnio notowania ugrupowania, którym zawiaduje Jarosław Kaczyński zaczęły mocno spadać. Wygląda jednak na to, że najgorsze mają już za sobą, a ich pozycja się stabilizuje. Gdyby wybory odbyły się w kwietniu PiS mógłby liczyć na 34,9 poparcia.
Jesteśmy zjednoczeni, tutaj tworzymy wspólnotę, choć to zjednoczenie programowe. Chcemy dać Polakom nadzieję. Nasza współpraca wywołała frustrację PiS i Kaczyńskiego, dlatego rozpoczął się sezon polowania na polityków opozycji – przekonywał Grzegorz Schetyna podczas konwencji powołującej komitet Koalicja Obywatelska, która odbyła się tydzień temu.
Przewodniczący PO jak zwykle się pomylił, a dzięki obietnicom premiera Mateusza Morawickiego PiS szybko wydostał się z dołka i znów zaczął wysoko szybować nad innymi ugrupowaniami.
Z badania IBRiS wynika, że do Sejmu weszłoby jeszcze Kukiz’15 (11 proc.), SLD (8 proc.) i PSL (6,2 proc.).
Zobacz: Gwieździe popularnego serialu grozi 15 lat więzienia. Rekrutowała niewolnice seksualne dla sekty
Źródło: „Fakt”