Rosiewicz: Poprzednie rządy uważam za zdradzieckie. Macierewicz robi bardzo dobrą robotą, bo dochodzi do prawdy o zamachu

Andrzej Rosiewicz. / fot. Polsat News
REKLAMA

Gościem odcinka programu 'Skandaliści’ Agnieszki Gozdyry był Andrzej Rosiewicz. Artysta wyraził w nim między innymi swoją opinię na temat rządów PiS czy tragedii w Smoleńsku. Nie szczędził także krytyki pod adresem obecnego szefa Rady Europejskiej, Donalda Tuska.

Andrzej Rosiewicz to piosenkarz, kompozytor i satyryk, którego szczyt popularności osiągnął na przełomie lat 70 i 80. Był jednym z najpopularniejszych polskich artystów estradowych i ulubieńców publiczności. Jest autorem takich hitów jak: „Najwięcej witaminy”, „Czy czuje pani cha-chę” czy słynne „Czterdzieści lat minęło…”, znane z czołówki serialu „Czterdziestolatek”.

REKLAMA

Poprzednie rządy uważam za zdradzieckie – powiedział bez ogródek. Jego sympatii z pewnością nie budzi osoba Donalda Tuska. Jak sam podkreślił jest patriotą i ma żal do byłego premiera o opinie z których wynikało, że 'polskość’ jest dla Tuska problematyczna. Nawiązywał on do ankiety miesięcznika „Znak” z 1987 roku dotyczącej tematu „Czym jest polskość”. Tusk oświadczył wówczas że „polskość to nienormalność”.

Zobacz także: Nie oglądaj tego bo poczujesz wielkie zażenowanie! Rosiewicz śpiewa i tańczy dla Trumpa. Państwową telewizję należy jak najszybciej zlikwidować [VIDEO]

Jestem propolski, kocham Polskę, Warszawę. I nagle od mojego premiera, Donalda Tuska, dowiaduję się, że polskość mu ciąży. A to znaczy, że ciąży mu Chopin, Mickiewicz, „Mazurek Dąbrowskiego”. Polak by tak nie powiedział. Nie ma mentalności Polaka. I Polacy jeszcze na niego głosują – mówi rozgoryczony.

Artysta czuje także żal, że aktualnie jego twórczość jest niedoceniana lub zapominana i nie dociera do młodszych pokoleń. Media słabo przypominają historyczne momenty, jak np. moje przeboje. Żałuję tego, że młode pokolenie tego nie zna.

W programie Rosiewicz zaprezentował także piosenkę o powrocie Antoniego Macierewicza do polityki. Nie ukrywa, że jest on sympatykiem Prawa i Sprawiedliwości i wierzy, że w Smoleńsku doszło do zamachu. Macierewicz robi bardzo dobrą robotę, jego działania są pozytywne. Napadają na niego, bo on dochodzi do prawdy. Do prawdy zamachu – mówił.

Jeśli samolot spada i leci tak nisko, to nie ma prawa się rozpaść, tak jak się rozpadł. Mówienie o tej pancernej brzozie to jest gra w głupiego Jasia. Bo nawet głupi Jasio zrozumie, że samolot wojskowy, który jest wzmocniony, ścina pół hektara lasu i nic mu się nie dzieje – mówił.

Warto przeczytać: Mateusz Kijowski przekroczył granice żenady! „Marzę o tym, żeby zacząć zarabiać, żeby być samodzielnym. Ale widzę tylko jeden kierunek…”

REKLAMA