„Środki dotychczasowe zostały już rozdysponowane”. Stało się. Przeżarli wszystko. Teraz wprowadzą nowy podatek

Zdjęcie ilustracyjne. / fot. pixabay.com
REKLAMA

„Środki dotychczasowe zostały już rozdysponowane” – przyznał w programie 'Śniadanie w Polsat News’ poseł Karol Karski (PiS), który tłumaczył, dlaczego premier chce spełniić postulaty protestujących w Sejmie rodziców przez nałożenie tak zwanej 'daniny solidarnościowej’.

Postulaty rodziców osób niepełnosprawnych pozostają bez zmian. Dotyczą one zasiłku rehabilitacyjnego oraz podniesienia renty socjalnej. Z protestującymi spotkali się prezydent Duda i premier Morawiecki, którzy zobowiązali się doprowadzić do poprawy ich sytuacji. Premier oświadczył, że pomoc może zostać sfinansowana z nowej daniny solidarnościowej, którą płacić mieliby najbogatsi.

REKLAMA

Rząd PiS realizuje ogromne programy społeczne, mamy wzrost gospodarczy, dzielimy się owocami wzrostu gospodarczego z obywatelami. Robimy to na bieżąco. Te środki nie wypływają za granicę, one idą w gospodarkę, w programy społeczne. Maleje bezrobocie, rosną wynagrodzenia. Środki dotychczasowe zostały już rozdysponowane – przekonywał Karol Karski z PiS, starając się przekonać, że wprowadzenie nowego podatku jest konieczne.

Jak zaznaczył sam Karski, rząd „mniej więcej co pół roku proponuje nowe programy społeczne”.

Jeśli pojawia się nowy postulat i ma być zrealizowany już, wówczas trzeba znaleźć na to dodatkowe środki – przekonywał polityk PiS.

Partia rządząca wdrażają kolejne elementy państwa opiekuńczego zdaje się być nieświadoma lub nie dba o wzrastające zadłużenie państwa oraz trudności z jakimi zmaga się przeciętny obywatel na którego nakładane są coraz to nowsze podatki, by utrzymać w ryzach utopię PiS wzorowaną na 'złotej erze Gierka’.

Warto przeczytać: FOR liczy koszty jakie poniesie obywatel za nowe pomysły Morawieckiego

Źródło: Polsat News

REKLAMA