W dyskusji o antypolskiej ustawie S.477 przyjętej przez amerykańską Izbę Reprezentantów dziś w nocy, nieoczekiwanie głos zabrał dziś były postkomunistyczny premier Leszek Miller. Podkreślił on, że sprawa ewentualnych roszczeń jest załatwiona i powinny je ewentualnie zapłacić władze USA, jeśli się na to zgodzą.
Problem roszczeń obywateli USA wobec Polski został uregulowany umową z 16 lipca 1960. Rząd USA w zamian za odszkodowanie 40 mln ówczesnych $ przejął na siebie zobowiązania z roszczeń odszkodowawczych i zobowiązał się, że nie będzie wysuwał, ani popierał żadnych dalszych roszczeń.
— Leszek Miller (@LeszekMiller) 25 kwietnia 2018
Powstaje pytanie, czy jeśli taki jest rzeczywiście stan prawny, to dlaczego nie zwrócił na to uwagę polski rząd. Jest jeszcze czas, żeby wskazać tę informację prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi.