
Moglibyśmy ciągnąć ten temat dalej, ale czy to byłaby właściwa decyzja? Dzisiaj będziemy mieli spotkanie z lekarzami w Alder Hay i zaczniemy prosić o możliwość pójścia z nim do domu – stwierdził ojciec dziecka. Przeniesienie Alfiego może być wstępem do próby wywiezienia go z kraju.
Alfie nie potrzebuje dłużej intensywnej opieki medycznej. Leży na łóżku i otrzymuje do płuc litr tlenu – cała reszta to on – powiedział rodzic. Jego zdaniem lekarze nie są już dłużej potrzebni. Szczególnie ci, którzy próbowali „ratować” chłopca.
We wtorek Wysoki Trybunał odrzucił wniosek o wyrażenie zgody na przewiezienie chłopca do Włoch, przychylając się do opinii lekarzy, że doszło do nieodwracalnych zmian w mózgu, które pozbawiły go zmysłów wzroku, słuchu, smaku i czucia, a dalsza terapia „nie leży w jego najlepiej pojętym interesie” i może być nie tylko „daremna”, ale także „nieludzka”.
Jednakże sadzią Anthony Hayden stwierdził, że w ostatnich dniach życia chłopiec powinien znajdować się pod opieką: w hospicjum, w domu lub na szpitalnym oddziale.
Jeżeli rodzicom uda się uzyskać zgodę lekarzy z Alder Hey na zabranie Alfiego do domu to istnieje bardzo duże prawdopodobieństwo, iż będą próbowali wywieźć go z kraju.
Na chłopca czekają już specjalistyczne placówki we Włoszech. Do tej pory, władze placówki utrudniały rodzicom kontakt z Alfiem.
Źródło: PAP/wolnosc24.pl