Świat na krawędzi wojny. Iran zapowiada „miażdżącą reakcję.” Netanjahu wystąpi dzisiaj ze specjalnym orędziem z bazy wojskowej

Generał Amir Ali Hajizadeh
Generał Amir Ali Hajizadeh. / Foto: wikimedia
REKLAMA

Rząd USA zdaje sobie sprawę z miażdżącej reakcji, z jaką będzie musiał się zmierzyć w przypadku podjęcia działań wojskowych przeciwko Iranowi – powiedział w poniedziałek najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu Ali Chamenei.

Szyicki duchowny oskarżył również Stany Zjednoczone o próbę „poszerzenia kryzysu” na Bliskim Wschodzie.

REKLAMA

„Jednym ze sposobów konfrontacji z Iranem jest prowokowanie niedoświadczonych władców regionu” – zaznaczył Chamenei. „Jeśli Saudowie mają jakąkolwiek mądrość, nie powinni dawać się zwodzić USA” – dodał.

Z oświadczeniem w sprawie Iranu ma wystąpić w poniedziałek wieczorem w telewizji premier Izraela Benjamin Netanjahu. Według jego biura ma być ono być „znaczącym wydarzeniem w odniesieniu do porozumienia nuklearnego z Iranem” i zostanie wygłoszone z głównej kwatery izraelskiego wojska w Tel Awiwie.

Nowy sekretarz stanu USA Mike Pompeo zapewnił w niedzielę w Tel Awiwie, że Stany Zjednoczone stoją po stronie Izraela w jego konflikcie z Iranem. Podkreślił zaniepokojenie USA „destabilizującymi i zgubnymi działaniami” Iranu.

Z kolei Netanjahu stwierdził, że „Iran musi zostać powstrzymany, jego dążenie do bomby nuklearnej musi zostać powstrzymane, jego agresja musi zostać powstrzymana”.

Według Pompeo umowa nuklearna z Iranem „zawiodła” i nie spełniła celu, jakim jest „powstrzymanie” Teheranu w regionie. Zapewnił, że będzie pracował nad zmianami. Prezydent Iranu Hasan Rowhani wykluczył zmiany w porozumieniu z 2015 r. w sprawie irańskiego programu nuklearnego.

Porozumienie nuklearne z Iranem dotyczące kontroli irańskiego programu rozwoju broni jądrowej z 14 lipca 2015 roku podpisała z Iranem grupa 5+1, czyli USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny oraz Niemcy. Pierwsza piątka to mocarstwa nuklearne i równocześnie stali członkowie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Dodatkową stroną porozumienia jest Unia Europejska. Ogranicza ono program atomowy Teheranu w zamian za zniesienie międzynarodowych sankcji gospodarczych.

W niedzielnym ataku rakietowym na bazę wojskową w północnej Syrii zginęło 26 prorządowych bojowników; większość z nich to Irańczycy – przekazało w poniedziałek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie. Według Obserwatorium atak został przeprowadzony prawdopodobnie przez lotnictwo izraelskie.

Siły powietrzne Izraela nie wydały komunikatu w tej sprawie – zgodnie ze swoimi zasadami nie informują one o operacjach wojskowych prowadzonych poza granicami państwa żydowskiego. (PAP)

REKLAMA