W oparach szwedzkiego postępu. Pół roku poprawczaka za gwałt na dziecku. Biedaczek z Syrii nie wiedział, że to zabronione

Kategoria:

UWAGA! Tekst zdemonetyzowany!
CENZURA

Szanowny Czytelniku! Czytasz artykuł, w którym musieliśmy wyłączyć reklamy. Został on uznany za nienadający się do monetyzacji, zbyt kontrowersyjny, niepoprawny politycznie itd. Rozważ wsparcie Fundacji Najwyższy Czas, która pomaga utrzymywać nasz portal (KLIKNIJ)

Szwedzki sąd skazał imigranta z Syrii na pół roku poprawczaka za gwałt na 12-letniej dziewczynce. Gwałciciel tłumaczył się w sądzie, iż nie wiedział, że nie wolno tego robić.

17-latek z Syrii podawał się za uchodźcę i wystąpił w Szwecji o azyl. W czerwcu 2017 roku dwukrotnie, tego samego dnia zgwałcił 12-letnią dziewczynkę.

CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!

Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com od lat stoi na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!

Sąd w Uddevala skazał go za to na pół roku pobytu w ośrodku poprawczym dla nieletnich i 14 tysięcy euro grzywny.

Dziennikarz Joakim Lamotte, który śledził przebieg rozprawy i publicznie podał, iż gwałciciel pochodzi z Syrii, co władze ukrywały, relacjonuje, iż imigrant bronił się twierdząc, iż nie wiedział, iż jest to to zabronione. Syryjczyk zarzekał się, że dziewczynka mówiła, iż ma 14 lat, więc myślał, że wolno.

Zobacz też: To już wygląda na samobójstwo. Eurokrata krytykuje Szwecję. Trudno uwierzyć dlaczego

Młodego zwyrodnialca skazano także za groźby karalne i przestępstwa związane z narkotykami. Nastolatek przybył do Szwecji w 2014 roku.

Ledwie dwa dni wcześniej w Ljungby za winnych gwałtu uznano dwóch Afgańczyków. Dopuścili się oni tego na aktywistce, która działa na rzecz zakazu deportacji. Afgańczycy zaprosili kobietę do domu i tam zgwałcili.

Szwedzi mają coraz bardziej dosyć ukrywania takich faktów przed nimi. Zarzucają władzom iż nie podają statystyk dotyczących poziomu przestępczości i pochodzenia sprawców.

Minister sprawiedliwości Morgan Johansson chciał nawet by zablokować dostęp do wyszukiwarki na internetowej stronie resortu zawierającej bazę danych o przestępstwach. Pozwała ona identyfikować pochodzenie sprawców. Minister chce, by dostęp do bazy mieli tylko prawnicy i inni „upoważnieni”.

Zobacz też: Codzienność w Szwecji. Morderstwa, strzelaniny, podpalenia, ataki na policjantów. Sprawcy? Wiadomo kto…