Fakty i mity: Czy kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni?

Zdjęcie ilustracyjne. / Źródło: pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne. / Źródło: pixabay.com
REKLAMA

Kiedy Janusz Korwin-Mikke mówił w ubiegłym roku, podczas debaty o konieczności wyrównywania płac w unioparlamecnie, że kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni dlatego, że są mniej inteligentne, słabsze fizycznie i mniejsze, wywołał tym samym ogólnoświatową debatę.

Czy tak jednak jest naprawdę? Czy między mężczyznami i kobietami występują różnice w płacach za tę samą pracę? A jeżeli tak, to z czego wynikają?

REKLAMA

Niepodważalnym jest, że kobiety przez większość okresów w historii zarabiały średnio mniej niż mężczyźni. Nie oznacza to jednak, że zarabiały mniej za tę samą pracę. W ostatnim czasie jeden z najpopularniejszych magazynów ekonomicznych, „The Economist”, opublikował tekst, w którym odpowiadano na pytanie „Czy kobiety zarabiają mniej niż mężczyźni?”.

W artykule powołano się na badania firmy analitycznej „Korn Ferry”, która zbadała zarobki kobiet i mężczyzn w kilku krajach europejskich. Po zebraniu wielu danych, przeanalizowaniu ich, okazało się że kobiety na tym samym szczeblu, w tej samej firmie i na tym samym etapie kariery faktycznie zarabiają mniej.

Dokładnie o 0,8 procent mniej na stanowiskach porównywanych w Wielkiej Brytanii, 2,7 procent we Francji oraz 3,0 procent w Niemczech. Te liczby wskazują, że nie występuje obecnie problem nierównych płac za tą samą pracę, ale co najwyżej występują ogólne nierówności w średnich dochodach, czego przyczyną jest wykonywanie gorzej płatnych zajęć przez kobiety – skonkludowano w artykule.

Zobacz także: Najpopularniejszy Vloger świata masakruje brytyjską telewizję i przyznaje rację Januszowi Korwin-Mikkemu [WIDEO]

Większe różnice w płacach występują przez wykonywanie innych funkcji, pracę na innym poziomie lub po prostu pracowaniu w zupełnie różnych branżach. Praca na tych samych stanowiskach w jednej firmie, ale z różnymi zadaniami wiąże się z różnicami w płacach rzędu 2,6-3,1 procent. Praca na tym samym poziomie, ale przy uwzględnieniu wielu firm, powoduje, że różnice w płacach wzrastają do 3,6-9,3 procent. Kiedy porównamy wszystkie obecne na rynku pracy osoby okazuje się, że kobiety zarabiają średnio 15,1-28,6 procent mniej.

Najbardziej oczywistym powodem występowania różnic w płacach jest wykonywanie różnych zawodów, co z kolei spowodowane jest między innymi odmiennym postrzeganiem roli kobiet i mężczyzn w większości społeczeństw. Nie jest też możliwe, aby obie płcie miały te same predyspozycje do wykonywania prac intelektualnych, fizycznych czy jakichkolwiek innych.

Ponadto w dawniejszych czasach mniej kobiet zdobywało wykształcenie, a kiedy w końcu zaczęły w większym stopniu wybierać się na uczelnie, wybierają łatwiejsze kierunki. Według raportu postępowej organizacji „Kobiety na Politechniki”, kobiety pozostają w mniejszości, jeżeli chodzi o absolwentów politechnik (stanowią 37 procent). A to właśnie osoby, które ukończyły politechnikę, według wszystkich statystyk, zarabiają średnio najwięcej.

Co więcej, nawet jeżeli kobiety wybierają się na politechniki, to najczęściej decydują się na wydziały, takie jak np. inżynierii środowiska, zarządzania, administracji i nauk społecznych czy architektury. Wedle wspomnianego raportu na żadnym wydziale związanym z informatyką, po której zarabia się najlepiej, nie ma więcej niż 34 procent kobiet (średnia: 16,98 procent).

Czytaj więcej: Dlaczego kobiety zarabiają mniej? Bo kończą łatwiejsze kierunki! Ale nie poddawajcie się, dziewczyny. Zobaczcie, jakie kierunki dają dobrą kasę [STATYSTYKI]

Innych przyczyn średnio niższych zarobków kobiet należy upatrywać w takich czynnikach jak prawdopodobieństwo pójścia na urlop macierzyński lub obowiązki domowe. Według danych statystycznych mężczyźni są też bardziej skłonni do pracy po godzinach, mają też zdolność do wytrzymania większej ilości godzin pracy pod rząd.

Poza uwzględnionymi czynnikami jest jeszcze jedna kwestia, niemierzalna, na której istnienie zwracał uwagę prof. Thomas Sowell. Oprócz wyborów dotyczących specjalizacji zawodowej, samego zawodu i ciągłego lub sporadycznego zatrudnienia, wiele zamężnych kobiet zdecydowało się na umożliwienie swoim mężom korzystania z lepszych szans, wiążących się z wykonywaną przez nich pracą (…) zmniejszone szanse zawodowe żon stanowią w takiej sytuacji ich inwestycję w rozwój zawodowy i karierę ich mężów – pisał Sowell.

Fakt, że kobiety zarabiają średnio nieco mniej niż mężczyźni, wynika z wielu czynników, wśród których dyskryminacja ze strony pracodawców występuje najrzadziej i jest najtrudniej uchwytna. Gdyby bowiem okrutni kapitaliści płacili mniej kobietom za tę samą pracę, to pracodawcy zatrudnialiby same kobiety, gdyż byłoby to dla nich opłacalne.

REKLAMA