Rafał A. Ziemkiewicz popiera pomysł prezydenta, by w listopadzie br. przeprowadzić referendum w sprawie zmiany konstytucji. Publicysta stawia jednak warunki, bez których, jego zdaniem, całość zamieni się w bezwartościową papkę.
Dziś zapowiadam, że w przepisanym ustawą o referendum ogólnokrajowym terminie, złożę w Senacie odpowiedni projekt postanowienia prezydenta, czyli wniosek o przeprowadzenie referendum. Referendum, którego data będzie określona na 10 i 11 listopada 2018 r. – ogłosił w czasie przemówienia Andrzej Duda.
Jego słowa skomentował Rafał Ziemkiewicz, który już od dawna twierdzi, że obowiązująca Polsce Konstytucja jest wadliwa i posiada zbyt wiele niedopowiedzeń.
Co do mnie, jestem mocno za #Referendum2018 pod warunkiem ograniczenia go do zasadniczego pytania: czy ma rządzić konkretny człowiek, prezydent, wybrany w głosowaniu powszechnym, czy partie dogadujące w zaciszu koalicje. Wszystko ponadto jest rozmydlaniem i zamąceniem sprawy.
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 3 maja 2018
Publicysta odniósł się także do oskarżeń, jakie w stronę prezydenta skierowała dziennikarka Dominika Wielowieyska
Lepiej niż politycy i propagandyści, którzy mają gęby pełne demokracji, a do tego stopnia nie potrafią się pogodzić z przegraniem wyborów, że gotowi są własny kraj zniszczyć, rzucić nań każdą potwarz, ściągnąć każde nieszczęście i wołać w sukurs każdego wroga, byle się zemścić https://t.co/SyzTynDoGA
— Rafał A. Ziemkiewicz (@R_A_Ziemkiewicz) 3 maja 2018
ZOBACZ: Za to najczęściej wystawia mandaty Straż Miejska. Uważajcie!
Prezydent wciąż nie przedstawił pełnego zestawu pytań, jakie pojawią się na karcie referendalnej. Warto jednak przypomnieć, że w czasie kongresu „Wspólnie o Konstytucji” Duda zapowiedział, że poruszy kwestie: suwerenności, zabezpieczenia rolników, upowszechnienia referendum, podziału samorządów, władzy wykonawczej i ochrony praw ojców.
Z tego powodu można przypuszczać, że referendum nie będzie wyglądało tak, jakby sobie tego życzył Ziemkiewicz.
Konstytucja z roku 1997 r. według ekspertów posiada wiele wad i nieścisłości. Jednym z głównych przykładów jest brak wyraźnego wskazania władzy wykonawczej i precyzyjnego rozgraniczenia kompetencji między trzema władzami. Co więcej, dokument porusza zbyt wiele kwestii, co sprawia, że konstytucja staje się zbyt obszerna, a wiele zapisów ma charakter deklaracyjny, bez realnego wpływu na rzeczywistość.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowy SONDAŻ: Biedroń dogonił Dudę. Zaskakujące wyniki badania
Źródło: Twitter/wolnosc24.pl