Zagrabione przez Niemców złoto leży na dnie Bałtyku? W poszukiwaniu skarbów III Rzeszy

REKLAMA

III Rzesza nie tylko pragnęła uczynić z okupowanych narodów rasę podludzi, ale także skutecznie grabiła ich majątki oraz okradała ze wszelkich dzieł sztuki i kosztowności. Największym powodzeniem cieszyło się złoto. Po dzień dzisiejszy nie wszystkie skarby Rzeszy zostały odnalezione. Duża część z nich przepadła bez śladu. Ale czy na pewno?

Złoto dla zuchwałych
Niemcy wiedzieli, iż ten kruszec ma magiczną moc. Jego wartość jest ponadczasowa i uniwersalna. Złoto, bo o nim mowa, zawsze było łakomym kąskiem dla III Rzeszy, która namiętnie okradała wszelkie podbite narody z tego cennego minerału. Nikt tak naprawdę nie zdoła policzyć ile ton złota Niemcy zdołali wywieźć do swej ojczyzny, a ile przepadło gdzieś i czeka na swe ponowne odkrycie.

REKLAMA

Bunkry i kopalnie – magazyny skarbów
Wiele lat po wojnie znajdowano sztaby złota ukryte w kopalniach i poniemieckich bunkrach. Odwrót wojsk III Rzeszy był nieuchronnym końcem II wojny światowej. Okupanci nie mieli czasu, aby wszystko spakować i wysłać transportem do Niemiec. Czas się kończył, a Armia Czerwona nacierała ze wszystkich stron. Dlatego też tak wiele skarbów zostało po prostu porzuconych. Nie wiadomo do kogo należało zrabowane złoto i czy jego właściciele przeżyli wojnę.

REKLAMA