Prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej poinformował, że górnik odnaleziony pod ziemią przez ratowników nie żyje.
Zmarły górnik miał 38 lat, pracował w JSW od 10 lat.
Rano ratownicy dotarli do jednego z pięciu górników, poszukiwanych po sobotnim wstrząsie w kopalni Zofiówka.
Mężczyzna był przygnieciony elementami obudowy.
Trwa akcja ratownicza.
Kolejne zastępy ratowników w maskach będą starały się dotrzeć do czterech pozostałych poszukiwanych. Będą szli od tej samej strony, do której dotarli do znalezionego górnika, przez powstałe w wyrobisku po wstrząsie przewężenie.
Tam udało się już zbudować spory odcinek lutniociągu, doprowadzającego powietrze i łatwiej dotrzeć niż od drugiej strony, od której też prowadzona jest akcja – wyjaśnił prezes JWS. „Chcemy jak najszybciej, żeby ten odcinek 300 metrów został spenetrowany” – dodał.