Ustawa pod publiczkę uchwalona. „Życzę posłom żeby przymierali z głodu”

Sejm podczas głosowania/fot. ilustracyjne/fot. flickr.com
Sejm podczas głosowania - zdj. ilustracyjne / Fot. flickr.com
REKLAMA

Sejm uchwalił w czwartek wieczorem ustawę, która przewiduje obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 proc. Uposażenie posła i senatora będzie odpowiadało 80 proc. wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu.

Za ustawą głosowało 240 posłów, 2 było przeciw, 5 wstrzymało się od głosu. Nie głosowało 213 posłów, w tym całe klubu: PO, Nowoczesnej i PSL-UED.

REKLAMA

Zgodnie z ustawą uposażenie posła i senatora będzie odpowiadało 80 proc. wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat.

Na niezmienionym poziomie pozostaną środki finansowe na pokrycie kosztów związanych z wydatkami poniesionymi w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju i będą one wynosić 25 procent wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat (dieta parlamentarna).

Podczas czwartkowych głosowań ustawę krytykowali politycy opozycji. Lider Kukiz’15 Paweł Kukiz ocenił, że PiS oszukuje ludzi mówiąc, że chce wprowadzić obniżki, aby znaleźć oszczędności.

„Gdybyście naprawdę chcieli oszczędzać, to dawno przyjęlibyście projekt Kukiz’15 obniżenia kwoty wolnej od podatku posłów do poziomu kwoty wolnej od podatku obywateli” – mówił.

„Ja oczywiście zagłosuję za obniżeniem, ja mam się z czego utrzymać, stać mnie na to, ale życzę posłom powiatowym, żeby przymierali z głodu” – dodał Kukiz.

Sejm przyjął dwie poprawki do pierwotnego projektu, który trafił do Sejmu. Jedna z nich, wprowadzona po uwzględnieniu uwag Biura Legislacyjnego Sejmu zakłada, że „ustawa wchodzi w życie pierwszego dnia drugiego miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia”.

Projekt mówił o tym, że „ustawa wchodzi w życie z pierwszym dniem miesiąca następującego po dniu ogłoszenia”. Zmiana ta ma na celu danie kancelariom Sejmu i Senatu czas na obliczenie wysokości wynagrodzeń, które otrzymają parlamentarzyści.

Druga poprawka przewiduje uchylenie zapisu mówiącego, że „poseł lub senator nie może pobierać jednocześnie diety parlamentarnej i diety z tytułu wykonywania funkcji radnego”. Od kwietnia 2001 r. nie można łączyć mandatu radnego gminy, powiatu, czy sejmiku województwa z funkcją posła lub senatora.

Sejm odrzucił poprawki zgłoszone przez kluby Kukiz’15, PSL i Nowoczesną zakładające powiązanie uposażeń parlamentarzystów ze średnimi zarobkami Polaków.

Ustawa obniżająca uposażenia dla parlamentarzystów jest pokłosiem sprawy nagród przyznanych ministrom rządu Beaty Szydło. W lutym, w odpowiedzi na interpelację Krzysztofa Brejzy (PO) z grudnia ub.r., przedstawiono tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów w 2017 r. Według tabeli nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów w wysokości od 65 tys. zł do ponad 80 tys. zł rocznie; 12 ministrów w KPRM od blisko 37 tys. do prawie 60 tys. zł rocznie oraz ówczesna premier Beata Szydło (65 100 zł).

Według obecnie obowiązujących przepisów uposażenie posła i senatora odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie parlamentarzysty jest traktowane jako wynagrodzenie ze stosunku pracy. Według informacji na stronie internetowej Sejmu, wysokość uposażenia poselskiego wynosi obecnie 10.020,80 zł brutto.

Posłowie i senatorowie otrzymują też dietę parlamentarną, czyli środki finansowe na pokrycie wydatków związanych z wykonywaniem mandatu na terenie kraju. Dieta wynosi 25 proc. uposażenia. Obecnie jest to 2.505,20 zł brutto. Dieta parlamentarna jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych w granicach określonych w przepisach dla diet otrzymywanych z tytułu pełnienia obowiązków obywatelskich. Obecnie zwolniona z PIT jest kwota 2.280,00 zł. (PAP)

REKLAMA