„Chłopiec, który zjednoczył świat” – ludzie żegnający Alfiego Evansa zakładali koszulki z takim właśnie napisem. Dziecko, którego śmierć stała się symbolem opresyjności nowoczesnego państwa zostało pochowane. Pogrzeb miał charakter prywatny.
Na tasie przejazdu karawanu, w którym obok małej białej trumny jechał ojciec dziecka, zebrały się tysiące osób. Ludzie rzucali pod koła samochodu kwiaty. Auto minęło stadion drużyny Evertonu.
Według relacji brytyjskiej prasy pogrzeb Alfiego Evansa przyciągnął do miasta ludzi z różnych części kraju. Ich obecność stanowiła hołd dla dziecka, które wbrew lekarzom i sędziom walczyło ze śmiercią.
Zobacz też: Nazwał Alfiego Evansa „bezmózgiem”. Teraz przeprasza
Dziecko pożegnali również Włosi, którzy z wielkim uporem próbowali ratować małego Alfiego przyznając mu nawet obywatelstwo. W czasie, gdy miał odbywać się pogrzeb dziecka w wielu włoskich miastach rozbrzmiały kościelne dzwony.
Applause as Alfie Evans’s funeral procession passes along Walton Lane. Many people here are in tears. One woman said: “I’m so proud of them” pic.twitter.com/FGQsVE56C1
— Lorna Hughes (@lorna_hughes) 14 maja 2018
Na życzenie rodziców pogrzeb dziecka miał charakter ściśle prywatny i uczestniczyła w nim tylko najbliższa rodzina.
Alfie Evans zmarł 28 kwietnia. Wcześniej dziecko zostało odłączone od aparatury podtrzymującej życie. Zaprzestano również podawania wody i pokarmu. Wbrew diagnozom lekarzy ze szpitala w Alder Hey, dziecko przeżyło. Wznowiono leczenie, ale ostatecznie Alfie Evans odszedł. Brytyjski sąd nie zezwolił na przewiezienie dziecka do Włoch, mimo że opiekę zaproponowały najlepsze placówki dziecięce w kraju, a na Alfiego czekał wojskowy samolot.
Pogrzeb #AlfieEvans.
Mieszkańcy Liverpoolu oddają mu cześć.#AlfiesArmy pic.twitter.com/TEwoh8RSfm
— Agata (@1Ragata) 14 maja 2018
Źródło: Twitter/nczas.com