Wpadka za wpadką. Politycy PiS wizerunkowo polegną na proteście inwalidów. „Sytuacja epidemiologiczna” [VIDEO]

Marszałek Senatu Stanisław Karczewski. / fot. PAP/Marcin Obara
REKLAMA

W Sejmie trwa protest opiekunów inwalidów, którzy domagają się zwiększenia zasiłków. Protest ciągle trwa, a socjalne Prawo i Sprawiedliwość nie jest w stanie rozwiązać problemu. Jednocześnie politycy PiS zaliczają kolejne wpadki.

Protest trwa już ponad miesiąc i politycy PiS zdążyli zaliczyć już kilka wpadek. Najpierw poseł Żalek z Porozumienia powiedział, że „protestujący traktują dzieci jak żywe tarcze. Nie można im dać gotówki”.

REKLAMA

Później przyszedł czas na posłankę Krynicką, o której przed początkiem maja nikt nie słyszał. Tuż po pośle Żalku powiedziała, że „to jest karygodne, że rodzice dzieci niepełnosprawnych przetrzymują je w Sejmie tyle dni”.

„Może to będzie brutalne, znalazłabym paragraf na tych rodziców, którzy przetrzymują swoje dzieci w Sejmie w takich warunkach niegodnych” – dodał.

Teraz do grona osób, które robią PiS-owi czarny PR dołączył marszałek Senatu – Stanisław Karczewski.

„Skoro są określone ramy, jest sytuacja, jaka jest, jest również epidemiologiczna sytuacja. To są osoby, które długo przebywają w jednym miejscu, więc też jest też zagrożenie epidemiologiczne. Więc też nie może być sytuacji takiej, że wszyscy przychodzą, odwiedzają i się spotykają. No przepraszam bardzo, to jest protest, a nie odwiedziny ciągłe” – powiedział Karczewski.

https://twitter.com/nietabeata/status/997945039157387264

Warto przeczytać: Korwin-Mikke: Straż Marszałkowska powinna usunąć inwalidów z Sejmu. Zdrowego człowieka by usunięto, a nie wolno nikogo dyskryminować

REKLAMA