Brytyjscy kibice zapowiadają: „To będzie jak trzecia wojna światowa”

Chuligani, zdjęcie ilustracyjne, źródło: Facebook/ UKTRAS ACAB
Chuligani, zdjęcie ilustracyjne, źródło: Facebook/ UKTRAS ACAB
REKLAMA

To będzie jak trzecia wojna światowa, czwarta, piąta, szósta i siódma – oświadczył kibic z grupy „Smoggies Elite” w rozmowie z brytyjskim tabloidem „Daily Star”. Rosjanie mają dostać grube baty. Planowane starcia to odwet za wydarzenia podczas Euro 2016 we Francji. Chodzi również o ochronę reszty Brytyjczyków, którzy wybierają się na Mundial.

Jeśli ludzie myślą, że to żart, że będziemy grać w piłkę, pić, palić papierosy i spokojnie rozmawiać – to się nigdy nie stanie – zapowiedział członek grupy. Kibice z obu państw szykują się do walki.

REKLAMA

Rozmówca brytyjskiej gazety stwierdził, że wszyscy z utęsknieniem czekają na turniej w Rosji. Jego zdaniem nawet osoby w wieku 50 i 60 lat zaczynają wariować, bo nie mogą się doczekać Pucharu Świata.

ZOBACZ: Głupota, cwaniactwo, cynizm – co SB myślało o Wałęsie

Chuligan stadionowy przyznał, że w Rosji już znajdują się zwiadowcy, którzy oceniają miejscowe warunki. Ich zdaniem na miejscu nie funkcjonuje żadna ochrona. Z tego powodu brytyjskie grupy chcą również zapewnić ochronę reszcie kibiców z wysp. Nie istnieje tam takie pojęcie, jak ochrona. Będzie tam 24 tys. kibiców, bez nas będą jak kurczaki idące na rzeź – stwierdził.

Zapowiadane starcia z Rosjanami mają być odwetem za wydarzenia z Marsylii, gdzie w 2016 r. na Anglików uderzyła dobrze zorganizowana grupa Rosjan. Francuskie siły porządkowe oceniły jej liczebność na ok. 150 osób.

Warto zauważyć, że wywiad dla brytyjskiego tabloidu szybko trafił na wiele rosyjskich portali i grup. Rosyjscy kibole już od dawna zapowiadają, że mają zamiar rozprawić się z przyjezdnymi. W sieci pojawiły się nawet informacje, że trwają szkolenia, w okolicach Moskwy ma być przygotowywane specjalne miejsce do walki.

PRZECZYTAJ: Sensacyjne wyniki sondaży w USA. „Efekt Trumpa” – na pół roku przed wyborami Republikanie wyprzedzają Demokratów

Źródło: rp.pl

REKLAMA