Skandal w australijskim kościele! Arcybiskup skrywał ohydną tajemnicę. Grozi mu więzienie

Kościół. Obrazek ilustracyjny. Foto: pixabay
REKLAMA

Arcybiskup Adelajdy i były przewodniczący Konferencji Episkopatu Australii Philip Wilson ogłosił, że odchodzi na emeryturę po tym, jak został uznany winnym tuszowania molestowania seksualnego w latach 70.

67-letni dziś hierarcha został oskarżony o ukrycie poważnego przestępstwa popełnionego przez księdza Jamesa Fletchera, o czym dowiedział się w 1976 roku, gdy był wikariuszem w jednej z parafii w stanie Nowa Południowa Walia.

REKLAMA

Według mediów obrońcy arcybiskupa Wilsona argumentowali, że obecny arcybiskup nie wiedział, iż ksiądz Fletcher wykorzystywał seksualnie Petera Creigha, jednego z chłopców, śpiewających w kościelnym chórze. W 2004 roku został on uznany za winnego dziewięciu przypadków wykorzystywania seksualnego dzieci i w 2006 roku zmarł w więzieniu.

Sędzia Robert Stone z Newcastle w Nowej Południowej Walii oświadczył, że nie przyjmuje tłumaczenia, iż abp Wilson nie pamięta rozmowy z 1976 roku, podczas której 15-letni chłopiec opisywał, jak kilka lat wcześniej był wykorzystywany seksualnie przez księdza Fletchera.

Duchownemu grozi dwa lata pozbawienia wolności. Arcybiskup nigdy nie przyznał się do winy i wyraził rozczarowanie orzeczeniem sądu. Wyrok w tej sprawie ma być ogłoszony w czerwcu.

Zobacz: Gorzów Wielkopolski: Ksiądz oskarżony o hodowanie marihuany i rozprowadzanie twardych narkotyków!

Źródło: PAP

REKLAMA