
Huragan zaatakował stolicę Kazachstanu, Astanę. Zniszczenia, które dokonał, to nie tylko połamane drzewa i zerwane dachy jak u nas. Żywioł był o wiele mocniejszy niż w naszym kraju. Zniszczył nawet ściany budynków, ale nie to było najgorsze.
W drapaczu chmur Olimp Palce 2 wyleciała ściana na wysokość 2 pieter, Na szczęście nikt nie wypadł, ani nie został ranny. Huragan uszkodził fasadę i narożnik Muzeum Narodowego, Uszkodzone zostały także inne budynki publiczne – oberwał się narożnik fasady Muzeum Narodowego, a w Pałacu Pokoju i Zgody wiatr wyrwał witraże, drzwi wejściowe i okładzinę ścian.
Czytaj też: Lider włoskiej Ligi zapowiada deportację 500 tysięcy imigrantów i możliwe opuszczenie strefy euro
Największe niebezpieczeństwo przyniosło jednak przewrócenie się budowlanych dźwigów. 2 takie monstrualne konstrukcje padły na ziemię.
Huragan przesunął także lądujący samolot Airbus-320 linii Air Astana. Maszyna wylądowała, ale wiatr zepchnął ja ze startowego pasa, tak że uderzyła w latarnię i w informacyjne tablice niszcząc silnik.
W sumie zostało uszkodzonych 24 wysokościowce oraz przewróconych i częściowo zniszczonych 10 km ogrodzeń.
Zawiodły służby odpowiadające za prognozowanie nadchodzącego żywiołu. Za informowanie ludności odpowiada Komitet ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (straż pożarna), ten jednak tłumaczy się, że nie dostał alarmu od państwowej służby meteorologicznej Kazgidromet.
Źródło; TV Biełsat