Klarenbach był ostatni dzień w pracy? Wściekły dziennikarz przycisnął do ściany polityka PiS-u! „Ma rację poseł Wilk”

Adrian Klarenbach w programie "Minęła 20". / foto: Prt Sc TVP Info
Adrian Klarenbach w programie "Minęła 20". / foto: Prt Sc TVP Info
REKLAMA

Sensacyjny przebieg miał program „Minęła 20” w TVP Info. Nie dość, że po raz pierwszy od czasu wyborów parlamentarnych w studio pojawił się przedstawiciel partii Wolność, a do tego Adrian Klarenbach ostro przycisnął posła PiS-u.

W programie „Minęła 20” pojawił się Jacek Wilk z partii Wolność. Zaapelował on między innymi do partii rządzącej, aby miała odwagę rozwiązać spór z niepełnosprawnymi „w jedną albo w drugą stronę”.

REKLAMA

Później głos zabrał poseł PiS-u Tomasz Latos, który najpierw przez długi czas mówił o tym, jak to rząd Prawa i Sprawiedliwości robi dużo, a poprzednicy to w ogóle nic nie robili, nie dbali o niepełnosprawnych, ale o elity.

W pewnym momencie przerwał mu wyraźnie zdenerwowany Adrian Klarenbach. Dziennikarz TVP Info nawiązał do wczorajszego programu „Forum”, w którym zaproponowano, by opiekunowie osób niepełnosprawnych mogli dorabiać do zasiłku 520 złotych.

Dlaczego nie pozwolicie tym ludziom dorabiać? Dlaczego mają oni siedzieć 24 godziny przy niepełnosprawnym za trochę ponad 520 złotych? Dlaczego nie wprowadzicie takiej zmiany już dziś? – mówił niemal wściekły Klarenbach.

Być może jest to jedno z rozwiązań – powiedział poseł PiS-u. Po czym oczywiście wrócił do swojego ględzenia o tym, jak nie działała Platforma Obywatelska, a jak świetnie działa PiS.

Później Klarenbach znów ostro zwracał się do posła z PiS-u: Muszę pana wyprowadzić z błędu i postawić pana na nogach, a nie na głowie. A później dodawał jeszcze, że ma rację poseł Wilk, który mówi wprost: z Sejmu zrobił się cyrk.

Proszę powiedzieć kiedy skończy się ten protest? – pytał Wilk. Latos mówił, jednak, że partia rządząca nic nie zrobi, bo każde zachowanie ze strony Straży Marszałkowskiej, jest przedstawiane jako atak na wolność osobistą.

Macie władzę, macie obowiązki. Wykonujcie je wreszcie – grzmiał poseł Wolności.

Ewentualna pomoc może dotyczyć jedynie osoby, która nie jest w stanie pracować nie ze swojej winy, niezależnie od tego, czy się taka urodziła czy uległa wypadkowi. Ale tym nie może zajmować się rząd, bo rząd się na tym nie zna – mówił Wilk.

Polityk Wolności wskazywał, że jeżeli już jakieś organy mają się tym zajmować to gminy. Ja się z tym zgadzam, ten system trzeba napisać od nowa. I faktycznie posłowie niekoniecznie się na tym znają – potwierdzał poseł Szramka z Kukiz’15.

Zobacz także: Czego boi się TVP Info? Nietypowy przebieg programu „Woronicza 17”. Jedno miejsce zostało wolne

REKLAMA