
Prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Theresa May pogratulowali Irlandczykom, że w referendum przegłosowali sobie prawo do zabijania nienarodzonych dzieci.
Według Macrona Irlandia znów dokonała historycznego czynu. O co w tym patetycznym stwierdzeniu chodzi, to dokładnie nie wiadomo.
Prezydent Francji napisał Na Twitterze.” Irlandia znów dokonała historycznego wyczynu. To głosowanie będzie fundamentalnym symbolem kobiecej wolności”.
L'Irlande a de nouveau marqué l'histoire : ce vote restera un symbole essentiel pour la liberté des femmes.
— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) May 26, 2018
Zabiajnie nienarodzonych dzieci jest we Francji legalne od 1975 roku.
Gratulacje na Twitterze posłała też premier Wielkiej Brytanii bezdzietna ciotka Theresa May, dla której głosowanie nad zabijaniem nienarodzonych było wielką demonstracją demokracji.
May napisała „Wczorajsze irlandzkie Referendum to wspaniały pokaz demokracji, który dał jasny i niepodlegający wątpliwości wynik. Gratuluję Irlandczykom decyzji i wszystkim z #RazemNaTak (Together4Yes – ruch proaborcyjny – przyp. red.) zwycięskiej kampanii.
“The Irish Referendum yesterday was an impressive show of democracy which delivered a clear and unambiguous result. I congratulate the Irish people on their decision and all of #Together4Yes on their successful campaign.” – PM @theresa_may #repealedthe8th
— UK Prime Minister (@10DowningStreet) May 27, 2018
Teraz należy się spodziewać, iż również w Północnej Irlandii będą próby zalegalizowania aborcji. W Wielkiej Brytanii wolno zabić nawet 6-miesięczne nienarodzone dziecko. Tylko w Irlandii Północnej jest to nielegalne.
Tak więc bezdzietni przywódcy Europy, która stoi w obliczu prawdziwej katastrofy demograficznej cieszą się, że dzieci będzie jeszcze mniej. Czekamy na gratulacje od kolejnej bezdzietnej – Merkel.
Zobacz też: Aborcjoniści wygrali w Irlandii. Zaskakujące wyniki exit poll