
W piątek w Londynie po raz kolejny został aresztowany niepoprawny politycznie dziennikarz Tommy Robinson. W niedzielę w jego obronie odbyły się masowe protesty, zaprotestował też Janusz Korwin-Mikke, który wystąpił w Hyde Park.
Dziennikarz od wielu lat jest jednym z najbardziej znanych przeciwników przyjmowania islamskich imigrantów. Pierwszy wyrok usłyszał już rok temu za filmowanie czterech osób należących do gangu gwałcicieli, odpowiedzialnych za tragedię wielu młodych kobiet.
Wówczas usłyszał wyrok w zawieszeniu, tym razem został skazany za transmisję sprzed sądu, w którym trwał proces muzułmańskich gwałcicieli. Szczegóły procesu nie są jednak znane, bo sędzia wykorzystał przepis z 1981 roku i zabronił mediom informowania o wyroku.
Co więcej, „The Sun” podał informacje, że na media w kraju był wywierany nacisk, aby usuwały dotychczasowe informacje dotyczące tego wydarzenia. W mediach społecznościowych od razu pojawiły się setki komentarzy, mówiących o „brytyjskim państwie policyjnym”, które karze nieprawomyślnych dziennikarzy.
Czytaj więcej: Niepoprawny politycznie dziennikarz vs brytyjskie państwo policyjne. Dlaczego mediom zakazano informowania o wyroku?
W sobotę steki ludzi zebrały się na Downing Street, gdzie jest siedziba rządu domagając się uwolnienia Robinsona. W niedzielę na ulicach pojawiły się już tysiące demonstrantów.
Protesty nie dotknęły jednak jedynie Londynu, a nawet Wielkiej Brytanii, ale odbyły się też m.in. w Australii, w Sydney i Melbourne. W obronie Robinsona przemawiał w Londynie między innymi Janusz Korwin-Mikke, z którym Robinson miał w niedzielę przeprowadzać wywiad.
Zaangażowanie w sprawę zapowiedział także wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich – Witold Gadowski. SDP już zajmuje się sprawą Tommy Robinsona. Jako wiceprezes stowarzyszenia deklaruję, ze nie pozostawimy jej bez odzewu i zbadamy wszystkie aspekty aresztowania dziennikarza i narażenia jego życia – poinformował na Twitterze.
SDP już zajmuje się sprawą Tommy Robinsona. Jako wiceprezes stowarzyszenia deklaruję, ze nie pozostawimy jej bez odzewu i zbadamy wszystkie aspekty aresztowania dziennikarza i narażenia jego życia.
— witold gadowski (@GadowskiWitold) May 28, 2018
Poniżej kilka relacji z tych protestów w Wielkiej Brytanii. Tysiące ludzi na ulicach Wielkiej Brytanii po aresztowaniu Tommy’ego Robinsona.
Czy to początek rewolucji? Miejmy nadzieję! – zastanawia się Twitterowicz „Mag”.
Tysiące ludzi na ulicach Wielkiej Brytanii po aresztowaniu Tommy'ego Robinsona.
Czy to początek rewolucji? Miejmy nadzieję!
Thousands of people on the streets of Great Britain after Tommy Robinson's arrest.
Is this the beginning of the Revolution? Let me hope so!
DEUS VULT! pic.twitter.com/JpEMbs2xoe— Mag (@czarymarybum777) May 27, 2018
British Consulate Melbourne Australia – #freetommy pic.twitter.com/wd5l0RVfgC
— Ayam Ancelovici (@AAncelovici) May 28, 2018
https://twitter.com/jennifer_coleby/status/1000941210746339328
Locking #TommyRobinson up was a mistake! Blatant abuse of power. #FreeTommyRobinson #FreeTommy #iamtommy pic.twitter.com/gxlb5EWKZI
— 🇬🇧Glen Bennett🇬🇧🖕👉🇪🇺 (@GjBennett82) May 26, 2018
Locking #TommyRobinson up was a mistake! Blatant abuse of power. #FreeTommyRobinson #FreeTommy #iamtommy pic.twitter.com/gxlb5EWKZI
— 🇬🇧Glen Bennett🇬🇧🖕👉🇪🇺 (@GjBennett82) May 26, 2018
https://www.youtube.com/watch?v=1q91kzzwdSc