To zaskoczyło wszystkich. Zinedine Zidane odchodzi z Realu Madryt. Dlaczego?

Florentino Perez i Zinedine Zidane. Foto: PAP/EPA
Florentino Perez i Zinedine Zidane. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Na konferencji prasowej w czwartek 31 maja Zinedine Zidane poinformował o swym odejściu z Realu Madryt. Jako oświadczył „nadszedł czas na zmiany”, a on już nie może „wymagać więcej od piłkarzy”.

Decyzja jest zaskakująca, bo Zinedine Zidane ledwie kilka dni temu jako trener po raz trzeci z rzędu zdobył z Realem Puchar Ligi Mistrzów.

REKLAMA

Podjąłem decyzję, by wchodzić w następny sezon – powiedział Zidane na konferencji prasowej, którą zwołał w siedzibie kubu. – Robię to dla siebie i dla wszystkich innych. Myślę, że nadszedł czas na zmiany. Nie było to łatwa decyzja.

Sam ją podjąłem. Może popełniłem błąd. Ale czuję, że nadszedł czas. Żeby nadal wygrywać, ten zespół potrzebuje zmian. Po prawie trzech sezonach wspólnej pracy potrzebuje innego systemu, innej metodologii, innego głosu w szatni – dodał słynny trener.

Kocham ten klub, prezesa, który dał mi szansę najpierw występować w Realu, a później być jego trenerem. Zawsze będę za to wdzięczny. Dziś jednak potrzebna jest zmiana – i mi, i klubowi. Stąd moja decyzja” – zaznaczył znakomity w przeszłości piłkarz, który prowadził „Królewskich” od 4 stycznia 2016 roku, kiedy przejął zespół po Rafaelu Benitezie.

Jak poinformował, nie jest obecnie zainteresowany pracą szkoleniowca w żadnym klubie i w przyszłym sezonie kibice nie zobaczą go na ławce trenerskiej.

Obecny na konferencji prasowej prezes Realu Florentino Perez podkreślił, że rezygnacja Zidane’a to „całkowicie niespodziewana decyzja„, choć przyznał, że dowiedział się o niej w środę.

Na takie wiadomości nie można się przygotować, dlatego dziś jest smutny dzień dla mnie, dla drużyny i klubu. On miał moje pełne poparcie jako trener, teraz też go wspieram i staram się zrozumieć jego stanowisko. Jak zawsze jestem po jego stronie – powiedział Perez.

Wspomniał, że pamięta dzień, w którym odwiedził dom Zidane’a, by podpisać z nim kontrakt jako zawodnikiem.

Dziś mogę mu tylko podziękować za poświęcenie, pasję, miłość, przywiązanie do klubu i wiele lat postępowania zgodnie z wyznawanymi przez nas wartościami. Jeśli Zizou potrzebuje przerwy, to ok, bo na nią zasługuje. Ale nie żegnam go, ponieważ wiem, że kiedyś jeszcze do Realu wróci – podsumował szef klubu.

Wiadomość o rezygnacji Zidane’a wywołała falę komentarzy w mediach społecznościowych. Kapitan Realu Sergio Ramos zwrócił uwagę, że Zidane zarówno jako piłkarz, jak i teraz jako trener opuszcza klub „będąc na szczycie”.

„Dziękuję za dwa i pół roku futbolu, pracy i przyjaźni” – podsumował Ramos i dodał, że w ten sposób kończy się jeden z najbardziej udanych okresów w historii „Królewskich”.

„To była przyjemność” – napisał na Twitterze niemiecki pomocnik Realu Toni Kroos.

Zidane po raz pierwszy w krótkiej karierze trenerskiej był szkoleniowcem zespołu z najwyższej klasy rozgrywkowej. Wcześniej pracował jako asystent, gdy opiekunem Królewskich był Włoch Carlo Ancelotti, a także pracował z drużyną rezerw tego klubu.

Pod wodzą Francuza, który 23 czerwca skończy 46 lat, sięgnął po dziewięć trofeów. Zdobył mistrzostwo kraju i Superpuchar Hiszpanii, dwa razy Superpuchar Europy i klubowe mistrzostwo świata, ale przede wszystkim trzykrotnie z rzędu triumfował w Lidze Mistrzów. Od kiedy w tej formule toczy się rywalizacja o Puchar Europy, czyli od 1992 roku, wcześniej żadnemu klubowi nie tylko nie udało się zwyciężyć w trzech kolejnych edycjach, ale nawet obronić trofeum.

Za osiągnięcia w 2017 roku Zidane został uznany przez FIFA najlepszym trenerem świata.

Ostatni sezon hiszpańskiej ekstraklasy Real zakończył na trzecim miejscu w tabeli, 17 punktów za najlepszą Barceloną oraz trzy za lokalnym rywalem – Atletico.

Odejście Zidane’a może być częścią większej przebudowy zespołu. 26 maja po wygranej z Liverpoolem 3:1 w Kijowie w finale Champions League, największy gwiazdor drużyny z Madrytu Cristiano Ronaldo zasugerował, że może opuścić klub.

„Wspaniale było grać w Realu” – przyznał Portugalczyk i poinformował, że niedługo wyda w tej sprawie oświadczenie.

Zobacz też: Egipcjanin pozywa Sergio Ramosa na gigantyczną kwotę. Tysiące osób domagają się ukarania boiskowego bandyty i chama [VIDEO]

Natychmiast po ogłoszeniu decyzji przez Francuza pojawiły się spekulacje, kto mógłby być jego następcą. Według mediów hiszpańskich najwyżej stoją akcje Argentyńczyka Mauricio Pochettino z Tottenhamu Hotspur, bo wraz z jego przyjściem zwiększyłyby się szanse na transfer Harry’ego Kane’a, wokół którego Real mógłby budować nowy zespół.

Pojawiają się jednak też nazwiska Juergena Kloppa z Liverpoolu czy innego Niemca Joachima Loewa, który prowadzi obecnie drużynę narodową swojego kraju. Zwolenników ma też Francuz Arsene Wenger, który po 22 latach rozstał się z Arsenalem Londyn.

Zidane był jednym z najlepszych piłkarzy świata przełomu wieków. Trzykrotnie wygrał plebiscyt na Piłkarza Roku FIFA: w 1998, 2000 i 2003 roku. Był kapitanem reprezentacji Francji, gdy zdobywała mistrzostwo świata (1998) i Europy (2000).

Osiągnął wiele sukcesów klubowych z Girondins Bordeaux, Juventusem Turyn i Realem Madryt, w którego barwach występował w latach 2001-2006. Z „Królewskimi” zdobył m.in. tytuł mistrza Hiszpanii (2003) oraz triumfował w Lidze Mistrzów (2002).

Z kolei w finale mundialu w Niemczech w 2006 roku miał miejsce incydent z jego udziałem, kiedy uderzył głową w klatkę piersiową włoskiego obrońcę Marco Materraziego i został ukarany czerwoną kartkę.

Zobacz też: Lewandowski komentuje spekulacje na temat zmiany klubu

REKLAMA