
Ruth Davidson liderka szkockich konserwatystów wzywa Wielką Brytanię do otwarcia granic i przyjęcia większej liczby imigrantów. Davidson jest upatrywana jako przyszła premier szkockiego rządu.
W Zachodniej Europie za nazwami partii nie kryje się żaden odpowiadający szyldom program. Tak jest w przypadku niemieckiej chadecji, czy szkockiej Partii Konserwatywnej, która z konserwatyzmem nie ma nic wspólnego.
Jej przywódczyni przemawiając na Uniwersytecie Glasgow wezwała rząd brytyjski do otwarcia granic, zniesienia limitu imigrantów i wpuszczenia wszystkich, którym zachce się na Wyspy przyjechać.
– W Unii, czy poza nią, naszym głównym zadaniem jest być otwartym, a nie zamkniętym na świat wokół nas – mówiła Davidson. – Westminster (siedziba brytyjskiego rządu – przyp. red) musi być odważny i pamiętać, że wolny przepływ idei, dóbr, ludzi i kapitału jest zawsze dobry.
Potem mówiła, iż rząd powinien znieść ograniczenia w imigracji.
– Wielka Brytania musi zrozumieć, iż to, że ludzie innych narodowości chcą przyjechać do naszego kraju jest oznaką naszego sukcesu i żywej kultury.
Według niej Ministerstwo Spraw Wewnętrznych powinno opracować taki system imigracyjny, który pozwoli osiedlić się większej liczbie osób.
Davidson dała już znać o sobie kiedy rok temu mówiła, iż prawa ludzi LGBT, czy jakichś tam, są dla niej ważniejsze niż konserwatyści. Sama jest lesbijką, a w kwietniu ogłosiła, że jest ze swoją żoną, czy kim tam w ciąży.
Przywódczyni Szkockich Konserwatystów i Unionistów jest lansowana przez media na szefową szkockiego rządu.
Zobacz też: Parlament Europejski przyjął skandaliczną rezolucję! „To jest oburzający seksizm” [VIDEO]