W porównaniu z 2013 rokiem w polskim społeczeństwie nastąpił bardzo duży wzrost odsetka osób przeciwnych obecności Ukraińców w różnych obszarach życia społecznego – wynika z sondażu GfK Polonia, który przeprowadzony został w kwietniu br. dla Instytutu Spraw Publicznych.
Jako mieszkańców kraju Ukraińców akceptuje 74 proc. Polaków, jako bezpośrednich sąsiadów – 73 proc. Kolega w pracy, który pojawił się u nas zza wschodniej granicy zostałby zaakceptowany przez 72 proc. Polaków, o jeden procent mniej ankietowanych zaakceptowałoby Ukraińca jako przyjaciela.
64 proc. z nas nie miało by nic przeciwko, gdyby obywatel Ukrainy został zięciem/synową, 60 proc. zaakceptowałoby Ukraińca jako szefa firmy a 58 proc. jako bezpośredniego przełożonego.
20 proc. nie akceptuje Ukraińców w roli sąsiadów czy też kolegów z pracy, 19 proc. jako mieszkańców, a 21 proc. jako przyjaciół. Zięcia lub synowej z Ukrainy nie chciałoby 24 proc. Polaków, a 31 proc., ankietowanych nie chciałoby natomiast Ukraińca jako szefa firmy, 33 proc. jako bezpośredniego przełożonego. 36 proc. Polaków nie wyobraża sobie Ukraińca jako radnego.
Autorzy badania zauważyli, że Polacy stosunkowo rzadziej akceptują Ukraińców w rolach zakładających relacje podporządkowania, tj. szef firmy, bezpośredni przełożony czy radny.
Z sondażu wynika też, że od 2013 roku Polacy mniej akceptują Ukraińców w różnych sferach życia, wzrósł też odsetek przeciwników ich obecności na tych płaszczyznach. Statystyki obniżyły się po ok. 20 proc. na niekorzyść Ukraińców.
Według autorów badania wynikiem pogorszenia relacji pomiędzy Polską a Ukrainą są nieporozumienia na gruncie historycznym, ale także masową emigracją zarobkową Ukraińców do Polski.
Badanie zostało zrealizowane w Polsce przez GfK Polonia w dniach 5-12. kwietnia 2018 na reprezentatywnej próbie 1000 Polaków powyżej 15 roku życia.
Źródło: kresy.pl
