
Zgodnie z dzisiejszym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości UE państwa członkowskie będą zobowiązane do uznania związków jednopłciowych zawartych, w krajach gdzie można takowe zawrzeć. Co więcej Unia Europejska nakazuje, by związki jednopłciowe nazywać małżeństwem.
Przed chwilą Trybunał Sprawiedliwości UE narzucił definicję "małżonków" obejmującą osoby tej samej płci.
Wyrok C-673/16 #Coman stanowi oczywiste przekroczenie kompetencji UE
Uderza też w porządek konstytucyjny PL oraz prawa szeregu państw członkowskich UE.Jaka reakcja @MSZ_RP?
— Jerzy Kwaśniewski (@jerzKwasniewski) June 5, 2018
Sprawa dotyczyła pary Adraina Comana z Robertem Clabournem Hamiltonem, którzy pozwali organy administracji rumuńskiej. W Rumunii nie ma specjalnych przywilejów dla par jednopłciowych, w związku z czym para nie mogła legalnie przebywać i pracować dłużej niż 3 miesiące.
Tzn. mogła, ale nie na zasadach dla współmałżonków, a oni uznali, że są „małżeństwem” zgodnie z Dyrektywą 2004/38/WE. Artykuł 3 tej dyrektywy wprowadza pojęcie „innego członka rodziny”, z kolei artykuł 7 wprowadza dla takiego członka „prawo pobytu przez okres przekraczający trzy miesiące”.
Przyznanie racji wnioskodawcom jest poważną ingerencją unijnego trybunału w prawo krajowe poszczególnych państw. Eksperci wskazują, że Unia Europejska działa na podstawie przepisów prawa i przyznanych im kompetencji, a stanowienie prawa rodzinnego nie leży w jej gestii.
Zgodnie z opinią Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE, Melchiora Watheleta, „pojęcie „współmałżonka” ma zastosowanie do obywatela państwa trzeciego tej samej płci, z którym obywatel Unii Europejskiej zawarł związek małżeński”.
„Współmałżonek obywatela Unii mający tę samą płeć i towarzyszący wspomnianemu obywatelowi na terytorium innego państwa członkowskiego korzysta tam z prawa pobytu przez okres przekraczający trzy miesiące, jeżeli ten pierwszy spełnia wymagania określone w art. 7” – dodał rzecznik.
Jak podkreślił „przepis ten może mieć zastosowanie do sytuacji obywatela państwa trzeciego mającego tę samą płeć co obywatel Unii, z którym zawarł on związek małżeński zgodnie z prawem państwa członkowskiego, zarówno w ramach pojęcia „innego członka rodziny”, jak i w ramach pojęcia „partnera, z którym obywatel Unii pozostaje w stałym, należycie poświadczonym związku””.
We wnioskach wskazano także, że państwo członkowskie ma prawo odmówić przedłużenia prawo do pobytu – ale na tych samych zasadach, co w przypadku normalnego małżeństwa, a odmowa nie może być uzasadniona tą samą płcią partnerów.
Zobacz także: Student napisał, że homoseksualizm to grzech i wyrzucili go z uczelni
Źródło: ordoiuris/Twitter/CURIA